Polska nie dostanie więcej czasu
Komisja Europejska nie da Polsce więcej czasu na przeprowadzenie prywatyzacji i restrukturyzacji polskich stoczni - powiedział w czwartek rzecznik KE ds. konkurencji Jonathan Todd.
-Polskie władze niestety nie dochowały już w przeszłości własnych zobowiązań w sprawie stoczni. Z tego powodu Komisja Europejska nie może dać Polsce dodatkowego czasu - powiedział Todd na konferencji prasowej. -Już teraz jest dodatkowy czas - dodał.
Sejm przyjął w czwartek przez aklamację uchwałę w sprawie wydłużenia terminu prywatyzacji polskich stoczni. Posłowie zaapelowali do Komisji Europejskiej o przedłużenie okresu, w którym rząd przeprowadzi proces prywatyzacji i restrukturyzacji stoczni, w wyniku czego stocznie odzyskają stałą rentowność.
Todd dodał, że do południa nie dotarły do KE plany restrukturyzacji stoczni Gdańsk, Gdynia i Szczecin. Minister skarbu Aleksander Grad zobowiązał się, że Polska dostarczy je do czwartku, 26 czerwca. Todd powiedział, że termin upływa o północy.
Rzecznik powiedział też, że jeśli KE uzna, że nadesłane plany nie gwarantują długoterminowej rentowności stoczni, wyda w ciągu kilku tygodni decyzję o zwrocie przyznanej stoczniom od 2004 roku pomocy, szacowanej przez KE na 5 mld złotych. To może oznaczać upadłość zakładów.
-Czas wydania decyzji zależy od tego, co dostaniemy - powiedział Todd. - W przypadku negatywnej decyzji to kwestia tygodni-.
Jeśli KE uzna natomiast, że plany spełniają stawiane przez KE warunki, takie jak: zapewnienie długoterminowej rentowności stoczni, redukcja mocy produkcyjnych, która będzie rekompensatą za udzieloną pomoc oraz sfinansowanie restrukturyzacji "w znacznym stopniu" ze środków prywatnych inwestorów, a nie budżetu państwa, "podjęcie decyzji może potrwać dłużej niż kilka tygodni" - powiedział Todd.
-Jeśli warunki będą spełnione, KE będzie mogła dać swoją zgodę - dodał.
Minister Grad powiedział w czwartek w Sejmie, że w przesłanych do Brukseli dokumentach będzie plan restrukturyzacji Stoczni Szczecińskiej, plan połączenia stoczni w Gdyni i Gdańsku, oraz plan restrukturyzacji stoczni w Gdyni.
Grad zapewnił, że rząd zdąży wynegocjować w krótkim czasie umowy prywatyzacyjne z inwestorami. KE wyznaczyła termin na 15 lipca. Rząd liczy też na to, że Komisja Europejska przyjmie propozycje polskiego rządu i przedłuży termin, w którym restrukturyzacja powinna się zakończyć.