Polska przyjmie euro? Tego chciałby kandydat do Parlamentu Europejskiego

Wprowadzenie euro w Polsce i korekta Zielonego Ładu to postulaty kandydata do Parlamentu Europejskiego, a obecnie posła Polski 2050-Trzeciej Drogi Ryszarda Petru, które zaprezentował w sobotę. Polityk zapowiedział ponadto, że jego klub złoży swoją propozycję zmian naliczania w składce zdrowotnej, jeśli nie dojdzie w tej sprawie do kompromisu w obozie rządzącym.

Ryszard Petru podkreślił swoje związki z Wrocławiem, gdzie się urodził i studiował. Zaznaczył, że zależy mu na przyszłości regionu i chce wesprzeć przedsiębiorczą część elektoratu, który głosował na Trzecią Drogę. Zapowiedział m.in., że jego klub zgłosi projekt ustawy dot. składki zdrowotnej - powrót do składki ryczałtowej.

- Mam nadzieję, że w tym najbliższym tygodniu uda się dogadać w ramach rządu na wspólną propozycję. Jeśli tak się nie stanie, my taką ustawę zgłosimy - powrót do składki ryczałtowej. To będzie przedmiotem dyskusji, debaty w ostatnim tygodniu kampanii do Parlamentu Europejskiego - powiedział Petru.

Reklama

Powtórka z Al Capone?

Petru zaprezentował swoje hasło wyborcze "Bezpieczni z euro". Mówił, że Polacy oczekują również uproszczenia przepisów i możliwości handlowania w niedzielę.

Dodał, że jako europoseł chciałby skorygowania Zielonego Ładu. Tłumaczył, że idea jest dobra, ale zaproponowane wykonanie było złe. - Większość terminów realizacji Zielonego Ładu było zbyt szybkich, nierealnych (...). Potrzebujemy taniej, czystej energii, ale musimy do niej dochodzić w takim tempie, które jest realne - powiedział polityk.

Poseł odniósł się także do publikowanych w mediach nagrań związanych z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.

- Przypomina mi to trochę sytuację ze słynnym mafiozą Al Capone, który został skazany nie za główne przestępstwa, ale za przestępstwa podatkowe. On podatków nie płacił. Jest dużo zarzutów wobec pana Ziobry i jego ekipy całej, jeśli chodzi o łamanie konstytucji i łamanie prawa. Ale Fundusz Sprawiedliwości, jak się okazuje, jest tym miejscem, gdzie mamy czarno na białym dowody, że pieniądze publiczne były wyprowadzane do celów wyłącznie partyjnych. To jest prawie 400 mln zł - powiedział poseł.

Na zakończenie debaty Petru wezwał do debaty Michała Dworczyka - posła Prawa i Sprawiedliwości, który również kandyduje do Parlamentu Europejskiego z trzeciego miejsca z Dolnego Śląska i Opolszczyzny.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ryszard Petru | euro w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »