Polska skazana na podwyżki

Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała reagować z uwagi na rosnącą presję inflacyjną - uważa Christoph Rosenberg, przedstawiciel MFW w regionie Europy Środkowej i Krajów Nadbałtyckich.

"RPP będzie musiała reagować. Inflacja musi być zwalczana przez rząd. (...) Budżet na 2008 rok mógłby odegrać większą rolę w zwalczaniu inflacji, więc RPP będzie musiała odegrać większą rolę w zmniejszeniu presji inflacyjnej" - powiedział Rosenberg na konferencji zorganizowanej przez studentów SGH.

Jego zdaniem w Polsce inflacja będzie rosła, płace też będą wzrastały, a globalizacja nie będzie już ograniczała dynamiki cen. "Wzrost inflacji nie musi mieć charakteru sezonowego. (...) Czas kiedy globalizacja sprowadzała ceny w dół jest już skończony. Nie będzie już ona odgrywała roli w utrzymaniu niskich cen. (..) Jeśli inflacja pójdzie mocno w górę, trudno będzie ją ściągnąć w dół" - powiedział.

Reklama

Zwrócił uwagę, że Polska nie jest bezpośrednio dotknięta przez kryzys na rynku nieruchomości w USA.

Wcześniej Marian Noga z Rady Polityki Pieniężnej wskazał że rada powinna zakończyć cykl zacieśniania polityki pieniężnej do połowy 2008 roku. Konieczne są jeszcze trzy podwyżki stóp po 25 pkt bazowych.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »