Składka członkowska Polski do budżetu UE rośnie. Rząd nie ma wyjścia

Na opłacenie polskiej składki członkowskiej do budżetu ogólnego Unii Europejskiej w 2026 r. zaplanowano ponad 41,5 mld zł - czytamy w uzasadnieniu do projektu przyszłorocznego budżetu. Jest ona wyższa od składki zaplanowanej na bieżący rok, bo rosną też wydatki UE. Polska musi płacić tę składkę - to wypełnienie naszych traktatowych zobowiązań. Jednocześnie rząd zaznacza, że jej wysokość może ulec jeszcze zmianie.

Polska jako państwo członkowie Unii Europejskiej co roku płaci składki do wspólnego budżetu UE. Składki te są częścią zasobów własnych Unii - i stanowią jedno ze źródeł finansowania budżetu Wspólnoty.

Polska wpłaci ponad 41,5 mld zł do budżetu UE w 2026 roku

Na opłacenie polskiej składki członkowskiej do budżetu ogólnego UE w 2026 r. zaplanowano ponad 41,5 mld zł - wynika z uzasadnienia do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok, który w ostatnich dniach zaprezentował resort finansów.

"Część budżetowa 84 - Środki własne Unii Europejskiej została utworzona w celu dokonywania płatności polskiej składki członkowskiej do budżetu ogólnego UE (tzw. środków własnych UE). Wpłata ta wynika z konieczności wypełnienia traktatowego zobowiązania Polski wobec UE. Kalkulacja wysokości środków własnych na 2026 r. zgodnie z aktualną procedurą budżetową w UE wynosi 41.585.044 tys. zł" - czytamy w uzasadnieniu.

Reklama

MF zaznacza, że wysokość środków własnych została oparta na projekcie budżetu UE opracowanym przez Komisję Europejską, a w kalkulacji uwzględniona została nadpłata w kwocie 1 mld 217 mln 932 tys. zł, która pomniejszy polską składkę w 2026 r.

"Jest to efekt corocznego rozliczenia wpłat należnych i wpłacanych z tytułu VAT i DNB (wkład państw członkowskich do budżetu UE oparty na ich dochodzie narodowym brutto - red.), przygotowanego przez Komisję Europejską na podstawie przekazanych przez państwa sprawozdań" - dodano w uzasadnieniu.

MF: Składka Polski do budżetu UE rośnie, bo rosną wydatki Unii

Podkreślono również, że składka na 2026 r. jest wyższa od składki zaplanowanej w 2025 r., co wynika przede wszystkim z wyższych planowanych przez Komisję Europejską wydatków UE.

Składka ta może jeszcze ulec zmianie. MF zwraca uwagę, że ostateczna wielkość wpłat poszczególnych państw członkowskich z tytułu środków własnych UE jest znana dopiero po zakończeniu procedury budżetowej, czyli po uchwaleniu budżetu przez Parlament Europejski i Radę UE, co z reguły następuje w grudniu, przed rozpoczęciem kolejnego roku budżetowego. Budżet ogólny UE podlega też zmianom w trakcie roku na podstawie przyjmowanych nowelizacji budżetu, co wymaga zmiany wysokości wpłat państw członkowskich. Ponadto m.in. standardowo w drugiej połowie roku uchwalana jest nowelizacja z aktualizacją danych makroekonomicznych, które stanowią podstawę do ponownego przeliczenia składki.

"Na podstawie analizy powyższych czynników oraz dużej niepewności co do potrzeb budżetu UE w przyszłym roku część środków w wysokości 2 mld zł przesunięto do rezerwy celowej" - dodano.

Przeczytaj też: Rząd zajął się budżetem na 2026 r. "Wyliczyliśmy to prawie co do złotówki"

Rezerwa celowa to wydzielona część budżetu państwa, przeznaczona na pokrycie wydatków, których nie można było dokładnie zaplanować (czy też przewidzieć) podczas tworzenia ustawy budżetowej - minister finansów ma dzięki temu do dyspozycji dodatkowe pieniądze na nieprzewidziane sytuacje. Środki te można np. wykorzystać na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, takich jak powódź. Polska sięgała po tę pulę chociażby w 2024 r., w związku z wystąpieniem powodzi na południowym zachodzie kraju.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Budżet | składka | Unia Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »