Polska za drzwiami G-20

Grupa G-20 to struktura nieformalna i nie należy do niej przywiązywać zbytniej wagi. Polska może wpływać na politykę globalną poprzez swoją silną pozycję w UE - powiedział w niedzielę w Krakowie wicepremier Waldemar Pawlak, pytany o ocenę faktu nieuczestniczenia Polski w szczycie G-20.

Grupa G-20 to struktura nieformalna i nie  należy do niej przywiązywać zbytniej wagi. Polska może wpływać na  politykę globalną poprzez swoją silną pozycję w UE - powiedział w  niedzielę w Krakowie wicepremier Waldemar Pawlak, pytany o ocenę faktu nieuczestniczenia Polski w szczycie G-20.

Szczyt grupy G-20, czyli 19 najbogatszych krajów świata i największych wschodzących gospodarek oraz UE, odbędzie się 2 kwietnia w Londynie. Według sobotniej oceny Jarosława Kaczyńskiego, brak Polski na szczycie G-20 jest "wielką porażką rządu i osobiście Donalda Tuska", ponieważ oznacza jej degradację i jest dla innych krajów sygnałem, że Polskę należy traktować "w sposób, który nie oddaje naszego potencjału".

Grupa G-20

to takie przedsięwzięcie ad hoc, i nie jest to w żadnej mierze struktura formalna, nie należy do niej za dużo uwagi przywiązywać. Bardzo ważne jest, żeby Polska była aktywnym uczestnikiem UE i poprzez Unię wpływała na politykę globalną? - powiedział Waldemar Pawlak.

Reklama

Jak podkreślił, Polska jest liderem regionu Europy Środkowo- Wschodniej, gdzie mieszka 160 mln ludzi; to jest więcej niż w Rosji, i PKB w tym regionie jest większe niż rosyjskie. Czyli mamy bardzo istotną pozycję nie tylko w Unii Europejskiej, ale też w relacjach regionalnych - stwierdził.

Według niego, -sama formuła G-20 jest raczej klubem konsultacyjnym niż jakąkolwiek instytucją międzynarodową, bo gdyby spojrzeć na strukturę, to są kraje +od Sasa do Lasa+, i są tam kraje, które swoją obecność zawdzięczają temu, że kiedy organizowano pierwsze spotkanie, to się tam znalazły.

Należy więc patrzeć z większym luzem na te sprawy, ale też poszukiwać rozwiązań, bazując na w instytucjach stabilnych, takich jak UE, ONZ, OECD, bo to są te instytucje, które mają realny wpływ na porządek światowy - powiedział Pawlak.

Na kwietniowym szczycie G-20 całą UE, w tym Polskę, będzie reprezentowała prezydencja czeska - powiedział w niedzielę rzecznik rządu Paweł Graś.

Chodzi o to, żeby na tym szczycie, Unia Europejska mówiła wspólnym i jednolitym głosem - dodał Graś. Czesi na szczycie UE w Brukseli otrzymali dokładne instrukcje od krajów członkowskich w tej sprawie. Graś podkreślił, że członkostwo Polski we wszelkich grupach współpracy ekonomicznej, w tym w G-20 zależy od siły naszej gospodarki. "Należy zatem skupić się na wzmacnianiu własnej gospodarki, żeby spełniać kryteria" - podsumował Graś.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: struktura | Waldemar Pawlak | G20 | Polskie | Pawlak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »