Polska została bez amunicji?

Ekonomiści są zgodni - powrót na ścieżkę wzrostu będzie odległy. Według szacunków GUS, w pierwszym kwartale tego roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 0,4 procent PKB, licząc rok do roku.To najsłabszy wzrost od czterech lat.

Zdaniem Mateusza Szczurka - głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego, wobec trudnej sytuacji najważniejszych partnerów handlowych Polski, oznacza to szansę na ożywienie dopiero w przyszłym roku. Do tego nasz kraj ma niewiele narzędzi do ożywienia gospodarki - jedynie program Inwestycje Polskie, gwarancje kredytów dla przedsiębiorców, czy możliwość obniżek stóp procentowych. Dlatego - jego zdaniem - szansa na szybszy wzrost pojawi się dopiero wtedy, kiedy zobaczymy efekty tych kroków.

Piotr Kuczyński z Xeliona również nie widzi przesłanek do szybkiego ożywienia gospodarczego. Ekspert radzi poczekać na pełne dane, planowane na koniec maja. Nie pozostawia jednak złudzeń - nie będą one wiele lepsze od szacunkowych. O dzisiejszych mówi "słaby wynik".

Reklama

GUS po raz pierwszy w historii podał szacunkowe dane na temat wzrostu gospodarczego. W porównaniu z poprzednim kwartałem wzrost PKB wzrósł o 0,1 procent. W poprzednim kwartale był to wzrost o 0,7 procent. Pełne dane o polskim wzroście w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku mają być przedstawione 29 maja.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost | PKB | prognozy | polska gospodarka | GUS | Polska | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »