Polski Cukier - gorzka prawda

Dotarliśmy do dokumentu, który przedstawia kondycję 27 cukrowni należących do Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier. Polski Cukier jest po ośmiu miesiącach na olbrzymim minusie - strata wyniosła 28,5 mln zł. W najlepszej sytuacji są cukrownie należące do byłej Mazowiecko-Kujawskiej Spółki Cukrowej. W ciągu ośmiu miesięcy br. przyniosły one 13,9 mln zł zysku. Natomiast kulą u nogi jest Lubelsko-Małopolska Spółka Cukrowa, która ma po ośmiu miesiącach 53 mln zł strat. Dodatkowym balastem dla utworzonego w sierpniu holdingu jest olbrzymie zadłużenie, które wniosły w wianie poszczególne cukrowe spółki. Łączne zobowiązania sięgają 716 mln zł.

Wielu zakładom KSC grozi bankructwo. Sytuację komplikuje jeszcze trudna sytuacja na rynku cukru: ceny są bardzo niskie, bo od wielu miesięcy utrzymuje się nadwyżka szacowana na ok. 300 tys. t. Brakuje pieniędzy na przeprowadzenie tegorocznej kampanii. Banki postawiły twarde warunki: będą pożyczki, jeśli poręczy skarb państwa. Tymczasem rząd wciąż jeszcze decyzji nie podjął.

Zła sytuacja jest także w Śląskiej Spółce Cukrowej, która również jest własnością skarbu państwa, ale nie weszła w skład holdingu z powodu trwającego procesu sądowego. Jeśli nie będzie poręczeń, kilkanaście śląskich cukrowni może nie doczekać końca procesu - mówi Kazimierz Kobza, dyrektor Krajowego Związku Plantatorów buraka Cukrowego.

Jedynym ratunkiem dla Polskiego Cukru jest szybka restrukturyzacja: zamknięcie najmniej efektywnych zakładów, sprzedaż zbędnego majątku. Tymczasem resort skarbu wciąż nie ma koncepcji uzdrowienia sytuacji. Restrukturyzacja jest konieczna, jeśli PC chce skutecznie konkurować na rynku unijnym. Polskie cukrownie są nieefektywne. Nie wykorzystują mocy produkcyjnych. Średnio kampania trwa około 49 dni, a powinna - 90 dni (średnia w UE).