Polski rynek połączy się z czeskim, słowackim i węgierskim

Na przełomie stycznia i lutego ma dojść do podpisania umowy, a pod koniec roku zacznie działać wspólny rynek energii między Polską a Czechami, Słowacją i Węgrami. Dzięki temu kształtowanie cen prądu będzie bardziej przejrzyste. To ważny krok do budowania wspólnego europejskiego rynku energii.

Połączenie polskiego rynku energii ze skandynawskim sprawdziło się. Teraz czas na zbliżenie z południowymi sąsiadami.

- Market coupling funkcjonuje od grudnia 2010 na kierunku północnym, czyli ze Skandynawią [z giełdą energii Nord Pool Spot - red.] - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Ireneusz Łazor, prezes Towarowej Giełdy Energii. - Członkowie tych giełd korzystają ze zdolności przesyłowych połączenia polsko-szwedzkiego. Sprawdza się to znakomicie, dlatego że te zdolności przepustowe na kablu są wykorzystywane w 100 procentach. Handel po dnie Bałtyku odbywa się w dwóch kierunkach, w zależności od tego, jak kształtują się ceny w Polsce i w Skandynawii.

Reklama

Market coupling to mechanizm łączenia rynków, obszarów działania giełd. Oznacza połączenie mocy dostępnych na wszystkich krajowych rynkach państw członkowskich Unii Europejskiej w jeden zintegrowany system. To umożliwia zakup energii poprzez giełdy, na których w wyniku gry popytu i podaży ustalane są jednolite, transparentne i wiarygodne ceny. Stworzenie i rozwój tego mechanizmu to wymóg trzeciego pakietu energetycznego UE, którego celem jest stworzenie wspólnego europejskiego rynku energii.

- Jeżeli jest więcej uczestników, więcej rynków, to zwiększa się możliwość wyrównywania stawek pomiędzy krajami. Czyli cena energii staje się jeszcze bardziej transparentna, jeszcze bardziej płynna, z korzyścią dla uczestników - przekonuje Ireneusz Łazor.

Trwają więc prace nad rozszerzeniem tego wspólnego rynku na południe Europy.

- Dokument zostanie podpisany na przełomie stycznia i lutego. Ważne jest to, kiedy będziemy mogli połączyć te rynki i kiedy będziemy wyznaczali cenę korzystając z tego połączenia. To nastąpi w końcówce 2013 roku - informuje prezes TGE.

Następnie polski i południowy rynek mają zostać połączone z zachodnim.

- To będzie pełne dojście do jednego wspólnego rynku energii elektrycznej w Europie - mówi Ireneusz Łazor.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »