Polskie potrawy we włoskim pociągu
Nie włoską pizzą i pastą, a na przykład pierogami i żurkiem posilą się pasażerowie Pendolino PKP Intercity. Posiłki na pokładzie będzie przygotowywał tradycyjnie Wars. - Widzimy tu więcej szans, niż zagrożeń - zapewnia nowy prezes spółki Paweł Dudek.
Nowe menu, które Wars przygotowuje dla pasażerów EIC Premium (pod tą marką będzie jeździć Pendolino PKP Intercity) jest na razie ściśle tajne. Nam udało się ustalić, że będą to "proste dania kuchni polskiej". Jest i dobra wiadomość - na pokładzie, oprócz mikrofalówki, znajdzie się też kuchenka, płyta indukcyjna i piekarnik, więc posiłki będą na pewno różnorodne. Wars chwali sobie zresztą współpracę z producentem taboru. - Alstom na naszą prośbę wprowadzał zmiany w kuchni, na przykład podwoił liczbę palników - mówi prezes Dudek.
Zbliżające się testy Pendolino na polskich torach spółka chce wykorzystać do sprawdzenia, czy wszystko działa też w jej "działce". Spółka sprawdzi działanie kuchni, ergonomię rozwiązań, czy choćby to, czy przejścia są wystarczająco szerokie, by pomieścić wózek z poczęstunkiem. - Oczywiście, odpowiednie wymagania pojawiły się już w specyfikacji zamówienia, ale teorię należy zawsze sprawdzić w praktyce - zaznacza prezes.
Co wprowadzenie Pendolino oznacza dla Warsu? - Szansą są dla nas przede wszystkim nowi pasażerowie, których zachęci skrócony czas przejazdu - przewiduje prezes Warsu. W przypadku szans zawsze pojawiają się jednak zagrożenia - na przykład co się stanie z kuszetkami, które spółka obsługuje na trasach do Gdańska, a które po wprowadzeniu Pendolino przestaną być atrakcyjne? Prezes Dudek przekonuje, że mimo tych pytań projekt pod nazwą "EIC Premium" to szansa, a nie zagrożenie dla Warsu.
Pendolino - rewolucja w polskiej kolei? Dołącz do dyskusji na Forum INTERIA.PL