Polskim firmom niełatwo w Iraku

Po wojnie czas na odbudowę. Irak odbudowują także polskie firmy, jednak mogą one liczyć jedynie na życzliwość. O specjalnym traktowaniu nie ma mowy - donoszą z Bagdadu specjalni wysłannicy RMF. Przegrywamy z Amerykanami, Francuzami i Rosjanami.

Polska wzięła udział - u boku Amerykanów, Brytyjczyków i Australijczyków - w zwycięskiej wojnie przeciwko Saddamowi Husajnowi. Niektórzy nad Wisłą liczyli więc na lukratywne kontrakty dla polskich przedsiębiorstw, Nic bardziej mylnego, o czym już przekonali się reporterzy RMF FM.

Jak mówią, przetargi ogłaszane są najczęściej z zaledwie kilkudniowym wyprzedzeniem, a wygrywa nie tylko ten, kto potrafi przygotować konkurencyjną ofertę, ale i zrealizować zamówienie np. w ciągu tygodnia. Tymczasem polskie firmy z powodów logistycznych są w tej chwili raczej obserwatorami walki o kontrakty w Iraku, niż uczestnikami.

Reklama

"W chwili obecnej to jest dziki wschód. To nazywa się wolnym rynkiem, ale też są równi i równiejsi. Nie wszystko my wiemy, nie wszystko wiadomo. Wiemy, że istnieje korupcja, także raczej jest to dziki wschód niż wolny rynek" - mówił Marek Kubicki, przedstawiciel jednej z polskich firm.

Biznesmeni, którzy interesy z Irakijczykami robią od lat twierdzą, że w miarę normalnie będzie można działać nie wcześniej niż za 1,5-2 lata. W tym czasie swoje pozycje umacniać będą Amerykanie, Francuzi i Rosjanie. Ci ostatni np. renegocjują zawarte jeszcze za Husajna kontrakty. By odnieść sukces, nie wystarczą - jak w polskim przypadku - pojedyncze przedstawicielstwa.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Nie ma mowy! | RMF | firmy | Polskie | polskie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »