Polsko-rosyjskie rozmowy o gospodarce
Od rozmów z premierem Jerzym Buzkiem, premier Rosji Michaił Kasjanow rozpoczął oficjalną wizytę w Warszawie.
Od rozmów z premierem Jerzym Buzkiem, premier Rosji Michaił Kasjanow rozpoczął oficjalną wizytę w Warszawie. To pierwsza od siedmiu lat wizyta rosyjskiego premiera w Polsce. W ciągu ostatnich kilku lat pięciu rosyjskich premierów zapowiadało swój przyjazd. Przyjechał dopiero Kasjanow ? jako szósty.
Tematem rozmów będą przede wszystkim sprawy gospodarcze - co zaznaczymy - łatwe nie będzie, bowiem i tak już ujemne saldo Polski w handlu z Rosją w 2000 roku powiększyło się niemal dwukrotnie w stosunku do roku poprzedniego. W ubiegłym roku saldo wyniosło 3,7 mld USD. W okresie dwóch miesięcy 2001 roku polski eksport do Rosji wyniósł około 120 mln
dolarów - import z Rosji wyniósł blisko 800 mln dolarów. Tak naprawdę
rozmowy zdominuje jednak kwestia budowy drugiej nitki rurociągu Jamał -
Europa. Premier Rosji będzie chciał zapewne usłyszeć naszą zgodę na
budowę rurociągu omijającego Ukrainę. Do tej pory Polska bardzo słabo
popierała ten pomysł. Stanowisko rządu uległo jednak ? jak się wydaje -
zmianie. Mówił o tym choćby wicepremier i minister gospodarki Janusz
Steinhoff. Jego zdaniem, trasa gazociągu może być zaakceptowana przez
polski gabinet: ?Długo nie zgadzaliśmy się na nitkę gazociągu omijającego
Ukrainę. Kolidowały ze sobą wizje polityczne ? ochrona Ukrainy ? i wizje
zarobku z tranzytu, gdyby gazociąg przez Polskę zbudowano?. Teraz interesy
okazują się ważniejsze niż polityka. Tym bardziej, że nawet Ukraina była
zaskoczona determinacją Polski w obronie jej interesów. W tej sytuacji,
Kasjanow powinien wyjechać z Polski zadowolony.
Po czwartkowym incydencie przed hotelem "Sheraton", gdzie zatrzymał się
Kasjanow ? gdy policja wysadziła zamek w drzwiach jednego z samochodów,
podejrzewając, że może w nim być ładunek wybuchowy - wzmożono środki
bezpieczeństwa. Oprócz funkcjonariuszy BOR-u, Kancelarię Premiera, gdzie
odbywają się rozmowy, ubezpieczało kilkudziesięciu policjantów. Pracownicy
Kancelarii nie mogli parkować swoich samochodów na dziedzińcu
przed budynkiem.