Pomoc dla firm - 1,5 % PKB
Pomoc publiczna rośnie i trafia głównie do większych, państwowych firm, m.in. w efekcie umorzeń podatków i składek - wynika z najnowszego raportu dla rządu. Jej reguły odbiegają od zasad przyjętych w krajach UE.
Rząd w tym roku wcześniej zajął się raportem o pomocy publicznej dla przedsiębiorstw w Polsce. Wczoraj dyskutował o dokumencie o 2001 r., gdy poprzedni, za 2000r., omówił w kwietniu br. Kilka dni wcześniej Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przekazał Komisji Europejskiej w Brukseli spis 37 programów pomocowych, związany z raportem. Spis ma być dołączony do traktatu o wejściu do UE, umożliwiając dalsze wspieranie firm z Polski, zgodnie z właściwymi programami.
W ub.r. pomoc publiczna, odnotowana przez UOKiK zgodnie z obowiązującą od początku roku ustawą, wyniosła ponad 10 mld 860 mln zł i wzrosła przez rok o prawie 41 proc. m.in. w wyniku uwzględnienia szybko rosnącej pomocy dla rolnictwa. W krajach UE wsparcie podporządkowuje się konkretnemu celowi, tzw. horyzontalnemu, a pomoc udzielana wybranym firmom, branżom, czy sektorom, podlega różnym zakazom. W Polsce jednak od lat łatwiej ograniczyć dotacje udzielane na podstawie ustaw, przyjętych przez rząd i Sejm programów restrukturyzacji, niż uzyskiwane przez firmy ulgi w efekcie indywidualnych umorzeń podatków i składek np. do ZUS. I o ile oficjalne dotacje spadły, to kwoty umorzeń rosną, a skreślenia zobowiązań przekroczyły 55 proc. pomocy ogółem.
Kraje UE zobowiązały się do redukcji pomocy dla firm, poniżej 0,7 proc. PKB w 2005 r.; dziś przeciętnie to niemal 1 proc. PKB Unii. U nas relacja ta wzrosła, z 1,1 proc. PKB w 2000 r., do ponad 1,5 proc. PKB w 2001 r. Wsparcie na zatrudnionego wzrósło w Polsce z ok. 626 euro w 1999 r. i niemal 600 euro w 2000 r., do ponad 984 euro w ub.r. W UE w 1997 r. miało wartości 1.209 euro na pracownika, lecz z roku na rok spada.