Poradnik inwestora na ciężkie czasy

Wiadomości ze Stanów Zjednoczonych o planie pomocy dla ubezpieczycieli emitentów obligacji podbiły notowania światowych indeksów. Na warszawskim parkiecie również pokazali się kupujący, WIG20 zyskał wczoraj 3,73 proc., a WIG 4,18 proc. Dziś na pytania czytelników odpowiada PAWEŁ BORYS, prezes AKJ Investment TFI.

Wiadomości ze Stanów Zjednoczonych o planie pomocy dla ubezpieczycieli emitentów obligacji podbiły notowania światowych indeksów. Na warszawskim parkiecie również pokazali się kupujący, WIG20 zyskał wczoraj 3,73 proc., a WIG 4,18 proc. Dziś na pytania czytelników odpowiada PAWEŁ BORYS, prezes AKJ Investment TFI.

Chcę poczekać kilka miesięcy i zobaczyć, co będzie działo się na giełdzie, nie będę na razie kupować akcji. Co teraz bardziej się opłaca, inwestycja w fundusze obligacji, kupno samodzielnie obligacji skarbowych czy lokaty bankowe?
- Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia na rynku akcji z silnym trendem spadkowym (odreagowaniem czteroletnich wzrostów), do inwestycji w akcje należy podchodzić ze szczególną ostrożnością. Obecnie warto konstruować bardziej bezpieczny portfel inwestycyjny, w którym główną część mogą stanowić obligacje czy depozyty. Fundusze obligacji mają tę zaletę w stosunku do kupowania obligacji, że w każdym momencie istnieje łatwość zbywania jednostek uczestnictwa. Fundusze dają większą elastyczność i płynność inwestycji bez utraty odsetek od obligacji czy od depozytu w przypadku funduszy rynku pieniężnego.

Wszyscy mówią, że polska gospodarka ma się dobrze. Czy to znaczy, że ewentualna recesja w USA nie zagrozi nam i innym krajom w Europie Środkowo- -Wschodniej?

- Zła koniunktura w USA oznacza przede wszystkim pogorszenie nastojów na całym świecie. Oznacza to wstrzymywanie decyzji inwestycyjnych, większą awersję do ryzyka i tym samym mniej kapitału, który mógłby wpływać do Polski w postaci inwestycji bezpośrednich czy portfelowych. Skalę tego zjawiska jest jednak także trudno oszacować. Bezpośrednio wpływ może mieć, zwłaszcza przy tak silnym złotym i słabym dolarze, ograniczenie amerykańskiego importu z Polski. Szczególnie Europa Zachodnia, w tym głównie Niemcy i Wielka Brytania, może odczuć trudności w eksporcie i w efekcie osłabienie tempa wzrostu gospodarczego, co pośrednio wpłynie także na import tych krajów z Polski. Efekt ten jest ograniczony poprzez fakt, że w tej chwili silnym bodźcem do wzrostu gospodarczego jest popyt, szczególnie na dobra inwestycyjne, z Azji i Ameryki Południowej.

Jakie spółki w czasie spadków są najbardziej odporne na niekorzystne wydarzenia? Czy to firmy największe, np. z WIG20, czy kierować się może branżami?

- W ciągu spadków w okresie ostatnich dwóch kwartałów małe i średnie spółki zachowywały się zdecydowanie słabiej niż akcje dużych spółek (średnio o około 15 proc.). Wydaje się, że wyceny fundamentalne uzasadniają obecnie jednak lepsze zachowanie się tego segmentu niż akcji spółek z WIG20, choć przy złej koniunkturze ważna jest płynność, a to zapewniają większe spółki. Standardowo w okresie dekoniunktury bezpieczniej inwestować w branże mało cykliczne, jak sektor spożywczy, farmaceutyki, przemysł energetyczny czy telekomunikacja.

Notowała Małgorzata Kwiatkowska

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | Paweł Borys | WIG20 | poradnik | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »