Posłowie wspierają Polmosy
Rząd będzie miał tylko miesiąc czasu, żeby odpowiedzieć na dezyderat poselski w sprawie sektora spirytusowego w Polsce. Jednak szanse na znaczącą obniżkę akcyzy, która miałaby poprawić trudną sytuację Polmosów, wydają się jednak bardzo małe.
Sejmowa Komisja Skarbu przyjęła wczoraj dezyderat skierowany do rządu w sprawie sytuacji w polskim przemyśle spirytusowym. W dokumencie posłowie wyrazili zaniepokojenie pogarszającą się kondycją sektora, opóźnieniami w restrukturyzacji i prywatyzacji firm z tej branży oraz zaapelowali o koordynację działań w celu poprawy tego niekorzystnego stanu.
Komisja zwróciła się również do Ministra Finansów z prośbą o obniżenie stawki akcyzy od wyrobów spirytusowych. Posłowie uważają, że stosowana dotychczas polityka wzrostu tego podatku powoduje zmniejszanie się wpływów do budżetu ze względu na spadek oficjalnej sprzedaży, która wypierana jest przez przemyt i nielegalną produkcję. Znacząco pogarsza się też kondycja ekonomiczna producentów spirytualiów, co w konsekwencji może doprowadzić m.in. do zmniejszenia przychodów z prywatyzacji Polmosów.
Przeciwna obniżce akcyzy wydawała się być wczoraj Irena Ożóg, wiceminister finansów, która powiedziała, że powrót do stawek z 1998 r. spowoduje spadek przychodów budżetu o 735 mln zł. Według symulacji MF obniżka akcyzy o 18 proc. nie zagwarantuje konkurencyjności polskiej produkcji w stosunku do przemytu choćby z Białorusi, czy Czech. Ożóg stwierdziła, że receptą na nielegalny import jest uszczelnienie polskiej granicy. Pani minister nie wykluczyła jednak, że resort rozważy pewną korektę podatku.
Komisja skarbu przyjęła też Sprawozdanie MSP o stanie mienia skarbu państwa na koniec 2000 roku. Ze względu na różne metody wyceny poszczególnych składników majątku MSP nie podało jego globalnej wartości. Można ją tylko oszacować na ok. 550 mld zł.
