Potrzebna jest kolejna obniżka stóp

Potrzebna jest kolejna obniżka stóp procentowych. Na pytanie, do jakiego poziomu powinny spaść w Polsce stopy procentowe pozwoli odpowiedzieć czerwcowa projekcja. Łagodzenie polityki pieniężnej powinno odbywać się przy pomocy kroków rzędu 25 pkt bazowych - uważa Mirosław Pietrewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Potrzebna jest kolejna obniżka stóp procentowych. Na pytanie, do jakiego poziomu powinny spaść w Polsce stopy procentowe pozwoli odpowiedzieć czerwcowa projekcja.  Łagodzenie polityki pieniężnej powinno odbywać się przy pomocy kroków rzędu 25 pkt bazowych - uważa Mirosław Pietrewicz, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Byłbym skłonny w tej chwili opowiadać się za kolejnym krokiem w kierunku stworzenia łagodniejszych warunków gospodarowania, czyli pewnym obniżeniem stóp procentowych - powiedział Pietrewicz w rozmowie z PAP. W mojej ocenie dane, którymi dysponujemy, a także najbliższe, które poznamy, będą prawdopodobnie wskazywały, że mamy do czynienia ze znacznym obniżeniem dynamiki wzrostu PKB, a być może nawet z zejściem do poziomu zerowego - dodał.

Przewidywania co do przyszłości, dotyczące bieżącego oraz przyszłego roku nie są optymistyczne, biorąc pod uwagę zwłaszcza to, co się dzieje w otoczeniu polskiej gospodarki, przede wszystkim w gospodarce europejskiej.

Reklama

Prognozy wskazują, że mamy tam do czynienia z przewidywanym pogorszeniem sytuacji. W związku z tym wydaje mi się, że należy podtrzymywać oczekiwania na to, że ze strony RPP będą podejmowane działania, które będą prowadziły do dynamizowania produkcji, a nie jej ograniczania - powiedział Pietrewicz.

W ocenie członka RPP kolejne obniżki stóp procentowych powinny być rzędu 25 pkt bazowych.

Nie należy się spodziewać jakichś szokujących danych makroekonomicznych. Będą to zapewne dane układające się w określony trend. W związku z tym wydaje się, że postępowanie, jakie RPP realizuje od 2 miesięcy jest racjonalne. Kolejne obniżki nie powinny być większe, niż 25 punktów bazowych - powiedział.

CZERWCOWA PROJEKCJA PRZESĄDZI, DO JAKIEGO POZIOMU SPADNĄ STOPY

Zdaniem Pietrewicza czerwcowa projekcja inflacji i PKB pozwoli odpowiedzieć na pytanie, jakie powinny być kroki RPP w kolejnych miesiącach. Myślę, że dopiero po projekcji inflacji czerwcowej będzie można z większym prawdopodobieństwem powiedzieć, jakie powinny być nasze działania w następnych miesiącach. Bez danych dotyczących wzrostu PKB za I kwartał oraz danych dotyczących prognozowanej sytuacji w 2009 roku i 2010 roku nie można powiedzieć, ile jest potrzebnych kroków w kierunku obniżek stóp - powiedział.

INFLACJA OD VI ZACZNIE SPADAĆ

Ministerstwo Finansów podało w poniedziałek w komunikacie, że szacuje inflację w kwietniu 2009 roku na poziomie 3,9 proc. rdr, a w ujęciu mdm spodziewa się wzrostu cen o 0,6 proc. Mamy pewien wzrost inflacji, ale powinien być to wzrost przejściowy. W kolejnych miesiącach należy spodziewać się istotnego obniżenia tego wskaźnika. Nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do tego zdynamizowania - powiedział Pietrewicz.

W tej chwili, biorąc pod uwagę wskaźniki makroekonomiczne, zwłaszcza dotyczące dynamiki produkcji, inwestycji, eksportu, można się spodziewać, że w II połowie roku nastąpi istotne obniżenie inflacji. Powinno się to zacząć już w czerwcu. Inflacja do końca roku będzie utrzymywać się na niskim poziomie, w granicach celu inflacyjnego - dodał.

Wzrost inflacji w kwietniu do 3,9 rdr, jak szacuje resort finansów, spowodowany był głównie wzrostem cen żywności i napojów bezalkoholowych. Już w maju wskaźnik CPI powinien znaleźć się w paśmie odchyleń od celu inflacyjnego RPP - poinformował Marek Rozkrut, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki MF.

- Według naszych szacunków wzrost inflacji w kwietniu był w największym stopniu spowodowany wzrostem cen żywności i napojów bezalkoholowych - powiedział PAP Rozkrut.

- Jednak, w naszej ocenie, same ceny żywności mdm w kwietniu wzrosły w mniejszym stopniu niż mdm w marcu, bardziej zauważalny był wzrost w skali rok do roku - dodał.

MF podało w poniedziałek, że w kwietniu spodziewa się inflacji na poziomie 3,9 proc. rdr i 0,6 proc. mdm.

Według danych GUS w marcu inflacja wyniosła 3,6 proc. rdr.Rozkrut poinformował, że resort finansów spodziewa się w kolejnych miesiącach spadku wskaźnika CPI. - W maju powinien znaleźć się on w przedziale odchyleń od celu RPP bądź na poziomie jego górnej granicy czyli ok. 3,5 proc. - uważa dyrektor departamentu MF.- Spadać będą ceny żywności, zarówno rdr, jak i mdm - dodaje.

Rozkrut ocenia także, że inflacja może obniżyć się do celu inflacyjnego RPP, wynoszącego 2,5 proc., już na początku III kwartału tego roku.

Halina Wasilewska-Trenkner z Rady Polityki Pieniężnej uważa, że należy zmniejszyć tempo obniżek stóp procentowych, mimo, że istnieje jeszcze przestrzeń do łagodzenia polityki monetarnej.

Wasilewska-Trenkner, pytana w TVP Info jakie plany ma RPP w najbliższym czasie powiedziała:

- Na razie pewnie odłożymy ten nóż do cięcia stóp procentowych, (...) nie bardzo jest co do obcinania nożem, tu już wystarczą nożyczki i to niewielkie, bo niewiele już zostało tej stopy proc. ponad zero -.

- Będziemy dostosowywali nasze decyzje i naszą stopę procentową do tego, co zdaniem całej RPP będzie dla gospodarki najlepsze" - dodała.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »