Powódź storpeduje obniżkę składki zdrowotnej? "Tutaj nie będzie kroku wstecz"
Czy wydatki z budżetu państwa związane z powodzią sprawią, że rząd będzie musiał szukać oszczędności w innych obszarach? Na ten temat zabrał głos poseł Polski 2050 Mirosław Suchoń, który stanął na czele specjalnej sejmowej komisji ds. projektów ustaw powodziowych. Zapowiedział szybkie procedowanie tych ostatnich. - Mogę się zobowiązać, że na wtorek ta ustawa będzie gotowa - zadeklarował.
Sejm powołał wczoraj speckomisję, której zadaniem będzie intensywna praca nad projektami ustaw dotyczącymi usuwania skutków powodzi w południowo-zachodniej Polsce i wsparcia dla poszkodowanych - zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorców. Na czele komisji stanął Mirosław Suchoń (Polska2050-TD), a w skład prezydium weszli Kamil Bortniczuk (PiS), Michał Jaros (KO), Michał Pyrzyk (PSL-TD) i Marta Stożek (Lewica).
Pierwszemu posiedzeniu komisji przewodniczył marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który powiedział, że na pracę jej członków będą patrzyły "miliony ludzi". "W tym ja. To potężna odpowiedzialność i liczę na was bardzo. Cały Sejm na was liczy" - podkreślił Hołownia.
O tempo prac nad projektami ustaw powodziowych - w Sejmie procedowane są dwa, rządowy i poselski - Mirosław Suchoń był pytany w piątek (27 września) w radiowej "Jedynce". Pierwsze merytoryczne posiedzenie komisji ma rozpocząć się w piątek o godzinie 13:00, ale - jak wyjaśnił jej przewodniczący - "prace zaczęły się już wcześniej" i legislatorzy komisji są w stałym kontakcie z prawnikami rządu i senatu.
Chodzi o to, by projekt ustawy mógł zostać przedstawiony we wtorek w Sejmie w drugim czytaniu i zostać przyjęty. - Prace będą przebiegały sprawnie. Mogę się zobowiązać, że na wtorek ta ustawa będzie gotowa - zadeklarował Suchoń.
Dopytywany, czy po przyjęciu projektu ustawy we wtorek przez Sejm trafi ona od razu w przyszłym tygodniu do Senatu i potem do podpisu prezydenta, odparł: - Taki jest plan.
Poseł Polski 2050 wskazał, że komisja będzie pracować też w sobotę, a jeśli będzie trzeba, to także w niedzielę. Prace będą toczyć się również w poniedziałek. Członkowie komisji będą współpracować z przedstawicielami wszystkich resortów w rządzie.
- Od rządu będziemy oczekiwali wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, które pojawią się na etapie legislacji - zaznaczył.
Suchoń przypomniał pokrótce najważniejsze mechanizmy wsparcia zawarte w projekcie ustawy powodziowej, m.in. dopłaty do rachunków za energię dla osób osuszających swoje domy po powodzi w wysokości 1000 zł czy nowe świadczenie interwencyjne dla przedsiębiorców wprowadzone przez rząd w czwartek 26.09 w ramach autopoprawki (szczegółowo pisaliśmy o nim TUTAJ).
Podkreślił, że na to ostatnie przeznaczone są "bardzo duże środki". - Jest to globalna kwota około miliarda złotych.
Jeśli jednak chodzi o sam mechanizm i szczegóły świadczenia, w tym wysokość wsparcia dla firmy (zarówno JDG, jak i zatrudniającej więcej osób), to zostanie to zawarte w rozporządzeniu. Na razie kwestie techniczne są przedmiotem rozmów - powiedział Suchoń.
Wydatki z budżetu państwa w związku z powodzią będą niebagatelne. Rząd musi znaleźć dodatkowe pieniądze na odbudowę zniszczonej infrastruktury i wsparcie finansowe dla poszkodowanych. A do tego wpływy podatkowe z zalanych regionów ulegną przesunięciu - budżet zaksięguje je dopiero w przyszłym roku.
Czy w związku z nowymi obciążeniami dla napiętego i tak budżetu, który prawdopodobnie zostanie znowelizowany, rząd będzie musiał zaciskać pasa w innych obszarach? Na stole wciąż przecież leżą ważne reformy, jak obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
- Jestem przekonany, że jeśli chodzi o składkę zdrowotną, to tutaj nie będzie kroku wstecz- powiedział Mirosław Suchoń.
Jak zasugerował, "mamy możliwość zaciskania pasa w wielu obszarach", ale z pewnych rzeczy nie należy rezygnować.
- Potrzebujemy impulsu, by gospodarka ruszyła do przodu; obniżka składki zdrowotnej ma ten impuls wygenerować - podkreślił.
Inaczej rzecz ma się z kredytem 0 proc., którego Polska 2050 jest przeciwnikiem. - Naszym zdaniem to coś, co będzie szkodziło Polsce - powiedział Suchoń.
Minister finansów Andrzej Domański mówił niedawno, że jeśli taka decyzja zapadnie, to środki zaplanowane na kredyt 0 proc. zostaną przesunięte na pomoc powodzianom. -Jeśli MF podejmie decyzję o skierowaniu tych środków na cele związane z pomocą pokrzywdzonym, to dla nas żaden problem - stwierdził Mirosław Suchoń.