Pozwy grupowe nie pomogą firmom w sprawie opcji?

Pozwy grupowe nie pomogą przedsiębiorcom w sprawach opcji walutowych - uważa adwokat kancelarii Allen&Overy Wojciech Jaworski.

Pozwy grupowe nie pomogą przedsiębiorcom w  sprawach opcji walutowych - uważa adwokat kancelarii Allen&Overy  Wojciech Jaworski.

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, która ma umożliwić firmom mającym problemy z powodu opcji walutowych wspólne występowanie do sądu z roszczeniami przeciwko bankom.

- Powództwo grupowe to zupełnie nowa instytucja w polskim prawie. Zanim zacznie efektywnie działać, minie kilka lat - powiedział Jaworski. Jak wyjaśnił, do nowych rozwiązań prawnych będą musieli się przystosować sędziowie i prawnicy.

Projekt tej ustawy został przygotowany ponad pół roku temu przez komisję kodyfikacyjną przy ministrze sprawiedliwości i zakładał długi okres wdrożenia w życie. Pozwy zbiorowe z powodzeniem funkcjonują w USA i Wielkiej Brytanii, ale tam dostosowane jest do tego całe otoczenie prawne - zaznaczył adwokat.

Reklama

Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwi wspólne wystąpienie do sądu grupie co najmniej 10 przedsiębiorców, jednak ich sytuacja prawna związana z umowami z bankami na opcje musi być podobna.

- O tym, czy sytuacja przedsiębiorców występujących z pozwem grupowym jest podobna czy nie, będzie rozstrzygał sąd w pierwszym etapie postępowania. Może więc się zdarzyć, że przedsiębiorcy napracują się nad wspólnym pozwem, który nie zostanie rozpoznany - ocenił Jaworski.

Dodał, że przedsiębiorcy będą musieli dowieść w pozwie, że zawierali umowy opcji walutowych z danym bankiem "w tych samych warunkach prawnych", co nie będzie łatwe.

Jak poinformowało we wtorek CIR, postępowanie grupowe ma obejmować cztery etapy: dopuszczenie do postępowania, ustalenie zakresu sprawy, rozpoznanie sprawy, kończące się wydaniem orzeczenia, oraz wykonanie orzeczenia. Oznacza to, że sąd będzie mógł odrzucić pozew, gdy stwierdzi "brak okoliczności uzasadniających rozpoznanie sprawy w tym trybie (zbiorowym-PAP)".

W okresie, gdy złoty umacniał się, przedsiębiorcy sprzedający swoje usługi bądź towary za waluty obce, w obawie przed stratami zawierali z bankami umowy o tzw. opcje walutowe. Części spółek umowy te przyniosły poważne straty, gdy kurs złotówki spadł.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kontrakty terminowe | sprawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »