Praca dla cudzoziemców bez zezwoleń
Polskie firmy będą mogły zlecać wykonanie usług firmom zagranicznym, zatrudniającym cudzoziemców - dowiedziała się Gazeta Prawna. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy nie będą musieli indywidualnie ubiegać się o zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Trwają już konsultacje międzyresortowe zmian autorstwa resortu pracy.
Pracodawcy pozytywnie oceniają ten pomysł. Wskazują, że system kontraktowy zdejmie z nich uciążliwe obowiązki administracyjne związane z zatrudnianiem cudzoziemców. Oceniają też, że ich zatrudnienie może być tańsze, co obniży koszty ich działalności.
Kontrakt zamiast zezwolenia
- Zezwolenia na pracę chcemy zastąpić tzw. procedurą dopuszczenia kontrahentów usługowych - mówi Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Tłumaczy, że polscy przedsiębiorcy będą zawierać kontrakty z firmami z państw trzecich, na przykład z Ukrainy czy Chin. Przedsiębiorca, który podpisze taki kontrakt, nie będzie musiał realizować obowiązującej procedury zatrudniania cudzoziemców spoza UE. Nie będzie więc musiał złożyć w urzędzie pracy oświadczenia o zamiarze powierzenia mu pracy.
Obecnie, jeśli chce zatrudnić kilkunastu spawaczy czy murarzy, musi złożyć dla każdego z nich oddzielne oświadczenie. Następnie musi uzyskać od wojewody przyrzeczenie powierzenia pracy lub zezwolenia na pracę. Procedura taka trwa w praktyce około trzech miesięcy i jest odpłatna. Koszt zezwolenia dla jednego pracownika wynosi 100 zł. Od lutego tego roku od tej procedury został wprowadzony wyjątek dla Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Mogą oni bez zezwolenia na pracę być zatrudnieni w Polsce przez sześć miesięcy.
Nadal procedura oświadczeń i zezwoleń będzie obowiązywała tych przedsiębiorców, którzy chcą indywidualnie zatrudnić cudzoziemca, tj. nie na zasadzie systemu kontraktowego. - Wprowadzenie kontraktowania nie likwiduje wprawdzie dotychczasowych zasad zatrudniania cudzoziemców. W praktyce kontrakty mogą jednak zastąpić indywidualne zezwolenia na pracę, bo dzięki nim firmy unikną mitręgi biurokratycznej - mówi Edward Szwarc, wiceprzewodniczący Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Standardy pracy
Pracodawcy wskazują, że resort pracy powinien rozważyć jeszcze wprowadzenie tzw. subkontraktowania. Firma działająca w Polsce jako główny wykonawca zlecałaby wtedy różnym podwykonawcom zagranicznym określone prace. - Firma z Polski dawałaby wtedy gwarancję zachowania standardów budowlanych - mówi Edward Szwarc.
Jaki urząd będzie wydawał decyzję o dopuszczeniu kontraktu do realizacji ? Na podstawie jakiego systemu będą zatrudniani wysokiej klasy specjaliści zagraniczni ? Kogo szczególnie będzie premiował ten system ? Na kim będzie spoczywał obowiązek znalezienia cudzoziemca z odpowiednimi kwalifikacjami? Jakie są warunki uznania dyplomu zagranicznego w Polsce?
Więcej: Gazeta Prawna 10.04.2008 (71) - str.12
Paweł Jakubczak