Praca zaczyna szukać ludzi

No i doczekaliśmy się w Polsce czasów, kiedy to praca szuka człowieka. Co dziesiąte nowo utworzone stanowisko nie jest obsadzone ze względu na brak chętnych. Jak to możliwe w kraju z 15-proc. bezrobociem?

GUS opublikował dzisiaj szereg bardzo interesujących danych o rynku pracy: wysokość bezrobocia w sierpniu, opis aktywności zawodowej Polaków i wielkość popytu na pracę w I półroczu tego roku.

Wnioski są krzepiące, bo wszystko wskazuje na to, że na rynku pracy karta powoli zaczyna się odwracać. Bezrobocie spadło w sierpniu do najniższego poziomu od wielu lat, osiągając poziom 15,5 proc. O ile przed rokiem na listach urzędów pracy było ponad 3 mln bezrobotnych, to przed miesiącem już 2,3 mln.

Kolejna dobra informacja: bezrobocie spada nie tylko ze względu na potężną falę emigracji zarobkowej, lecz także dzięki temu, że coraz więcej osób podejmuje pracę w kraju. W tym roku liczba pracujących wzrosła w stosunku do 2005 r. o ponad pół miliona. Wszystko dzięki temu, że pracodawcy zatrudniają coraz więcej pracowników. W pierwszym półroczu powstało ponad 200 tys. posad.

Reklama

Co jednak ciekawe pracodawcy mają coraz większe problemy ze skompletowaniem załogi. Z 200 tys. nowo utworzonych etatów aż 19,4 tys. wciąż czeka na obsadę. Na największe braki cierpi przemysł przetwórczy, potem handel i usługi. Poszukiwane są w pierwszym rzędzie osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym: robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy (5484), operatorzy maszyn (3529), górnicy i pracownicy budowlani (2080), pracownicy do prac prostych (1728). Duże zapotrzebowanie jest też na specjalistów rozmaitych dziedzin (3313) oraz na personel średniego szczebla (1984).

Skąd tak duża liczba wakatów, skoro pracy nie ma jeszcze grubo ponad 2 mln osób? Jedno z możliwych wytłumaczeń jest takie, że nowe etaty powstają w tych częściach kraju, gdzie bezrobocie jest najmniejsze, głównie w Polsce centralnej. O ile Polacy gotowi są pojechać za pracą na drugi koniec Europy, to niechętni są przeprowadzce dla posady do innego miasta w kraju. Mobilność społeczeństwa pewnie byłaby większa, gdyby płace oferowane przez pracodawców były wyższe.

ET

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Szukają | ludzi | bezrobocie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »