Pracownicy żegnają stolicę?
Czy Warszawa powoli odchodzi w strefę cienia? Choć nadal dysponuje największą bazą ofert pracy, którymi przyciągała dotychczas do siebie ludzi, to jednak ich liczba spadła znacząco w porównaniu z rokiem poprzednim. Daje się zauważyć, że do głosu dochodzą inne miasta: Kraków, Wrocław czy Poznań.
Jak podaje serwis Pracuj.pl, w ubiegłym roku co czwarta oferta przeznaczona była dla stolicy i okolicznych miejscowości. W pierwszym kwartale br. roku - już co piąta. W tym okresie Mazowsze generowało 19,4 proc. ofert pracy dla specjalistów, a w I kwartale 2004 r. - 25 proc.
Pojawia się coraz więcej ofert dla innych regionów. Na przykład liczba ofert dla woj. kujawsko-pomorskiego wzrosła ze 197 do 396. Najwięcej ofert jest dla przedstawicieli branży informatycznej i telekomunikacyjnej. Poszukiwani są też inżynierowie, prawnicy i menadżerowie. Różnice w zarobkach, zwłaszcza kadry kierowniczej, między Warszawą a resztą Polski są stosunkowo niewielkie, natomiast koszty utrzymania między tymi lokalizacjami - znaczne. Co sądzą o tym vortale wyspecjalizowane w zbieraniu ofert pracy i wyszukiwaniu pracowników? Grzegorz Turniak z Jobpilot.pl twierdzi, że część osób od kilku miesięcy szukających pracy, pojedzie w dowolne miejsce kraju, często omijając Warszawę.
Szukasz pracy? Zajrzyj do serwisu PRACA!
Z kolei Przemysław Gacek z Pracuj.pl sugeruje, że coraz łatwiej będzie zdobyć pracę w innym województwie niż mazowieckie. W Warszawie nadal jest najwięcej ofert pracy, ale też najwięcej poszukujących zatrudnienia - cytował wypowiedź "Metropol".
Boom IT na Polskę
Kosztem Warszawy, rośnie liczba ofert dla specjalistów sektora IT i nowoczesnego przemysłu w innych aglomeracjach. Zwłaszcza widać to w województwie małopolskim, w którym specjalne strefy ekonomiczne, zwłaszcza Krakowski Park Technologiczny, ostro promują firmy nowych technologii.
Potentat telekomunikacyjny - Motorola - zwiększa w tym roku zatrudnienie do 700 osób, rozrastając się w iście imponującym stylu.
Są plany powstania działu badawczo-rozwojowego koncernu IBM w krakowskiej SSE. Sun Microsystems planuje utworzenie w Katedrze Informatyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie centrum kompetencyjnego. Kilkaset osób znajdzie pracę przy budowie, a później w fabryce MAN-a. Phillip Morris przenosi do Polski centrum logistyczne-księgowe.
Firma Capgemini Polska uruchomiła we Wrocławiu Centrum Rozwoju Oprogramowania i Usług Informatycznych - NearShore Cente. W tej placówce ma pracować 140 osób, głównie absolwentów kierunków technicznych i informatycznych.
We Wrocławskim Centrum Rozwoju Oprogramowania (CRO) Siemens Polska obecnie zatrudnionych jest 500 osób. Zatrudnienie w firmie zwiększy się jeszcze o 160 osób.
Przemysł ciężki liderem
Coraz częściej wyspecjalizowanych pracowników poszukuje przemysł ciężki, a coraz mniej pracy jest dla nich w województwie mazowieckim - wynika z raportu "Rynek pracy specjalistów - II kwartał 2005". Wnioski powstały w oparciu o 12,5 tys. ogłoszeń, których adresatami były osoby z wyższym wykształceniem.
W II kwartale br. liderem, jeśli chodzi o oferty pracy dla specjalistów, został znowu przemysł ciężki. Z tego sektora pochodziło 11,2 proc. ofert pracy. Drugie miejsce zajęła branża handlowa (11,1 proc.), a trzecie - przemysł lekki (7,7 proc.).
Prawie dwukrotnie zwiększyła się liczba ofert pracy w telekomunikacji i przemyśle farmaceutycznym. "Znalezienie dobrej pracy nie wymaga już przeprowadzki do Warszawy, coraz częściej można wybierać spośród ofert ze Śląska, Małopolski, Wielkopolski lub Pomorza. Zagraniczne firmy coraz częściej lokują w Polsce swoje centra obsługi klientów, powstają też specjalizujące się w tej dziedzinie firmy. To sprawia, że coraz więcej kandydatów poszukuje się do działów obsługi klienta i call center" - uważa cytowany w raporcie Przemysław Gacek.
Warszawa i jej okolice są na pewno atrakcyjnym miejscem do inwestycji. Bliskość administracji rządowej i urzędów często ułatwia prowadzenie działalności. Jednak wiąże się to z większymi kosztami utrzymania - zarówno dla właścicieli firm, jak i dla pracowników, zwłaszcza tych zamiejscowych.
I dlatego drogie inwestycyjnie regiony, jak Warszawa, będą tracić ludzi i inwestorów. Cieszą się z tego pozostałe województwa i ich mieszkańcy. Tam można bez problemów wybierać się w poszukiwaniu pracy.
A.J. Kozak