Praterm zainwestuje w produkcję biomasy
Praterm, który do tej pory zajmował się produkcją i dystrybucją ciepła, zamierza w latach 2007-2013 zainwestować od 50 do 100 mln zł w odnawialne źródła energii. Spółka nie widzi zagrożenia dla realizacji prognoz wyników finansowych na 2007 r. - poinformowali przedstawiciele Pratermu.
- Łącznie w latach 2007-2013 na inwestycje w odnawialne źródła energii oraz budowę rynku biomasy w Polsce zamierzamy wydać od 50 do 100 mln zł - powiedział na konferencji prasowej prezes Pratermu Edward Kowalewski.
- Jest to rynek o ogromnych możliwościach. Do 2020 roku Polska będzie musiała produkować 20 proc. energii ze źródeł odnawialnych, a do 2014 roku udział biomasy z upraw rolnych, użytej do współwspalania, nie może być mniejszy niż 60 proc. - dodał.
Obecnie udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii w Polsce wynosi około 4,5 proc.
Według Kowalewskiego wejście Pratermu na rynek biomasy ma zwiększyć dynamikę rozwoju grupy, jako ściśle powiązane z dotychczasową działalnością.
Praterm planuje kupować i dzierżawić grunty, na których będą sadzone rośliny energetyczne (głównie miskantus), podpisywać z rolnikami kontrakty na uprawę roślin energetycznych i zbiór słomy oraz produkować sadzonki tych roślin.
- Według naszych szacunków nowa działalność przyniesie grupie nie mniej niż 20 mln zł przychodów do 2012 roku, a do 2017 roku 60 mln zł, nie licząc przychodów z przetworzenia biomasy. Rentowność netto powinna wynieść ponad 20 proc. - powiedział Kowalewski.
Plany Pratermu zakładają kupno lub dzierżawę 5 tys. ha gruntów, pozyskanie kontraktów z rolnikami na uprawy roślin energetycznych na obszarach 5-10 tys. ha. Grupa chce produkować do 100 tys. ton słomy z własnych oraz do 300 tys. ton z zakontraktowanych upraw. Planuje też produkować 50 mln sadzonek roślin energetycznych rocznie.
Biomasa produkowana przez Praterm będzie wykorzystywana we własnych ciepłowniach i elektrociepłowniach grupy lub przeznaczona do sprzedaży. Praterm nie wyklucza także, że popyt na biomasę może pojawić się ze strony mogących powstać w niedalekiej przyszłości biorafinerii.
Kowalewski poinformował, że Praterm analizuje także opłacalność budowy elektrociepłowni na biomasę w swoich spółkach zależnych, np. w PEC Lidzbark Warmiński.
Jeden z pierwszych kroków Pratermu na rynku biomasy było objęcie za 3 mln zł prawie 92 proc. udziałów w spółce Bio-energia, która zajmuje się uprawą biomasy. Spółka ta w 2006 roku miała przychody na poziomie 2,9 mln zł. Jest operatorem czterech ciepłowni opalanych słomą o mocy blisko 14 MW.
Praterm rozważa także akwizycje od dwóch do czterech spółek zajmujących się produkcją energii ze źródeł odnawialnych, na co może przeznaczyć od 5 do 15 mln zł.
Kowalewski poinformował, że Praterm zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami szuka możliwości akwizycji także tradycyjnych ciepłowni, jednak na razie resort skarbu wstrzymał planowane prywatyzacje i nie widać też ciekawych ofert ze strony samorządów.
- Jeśli chodzi o ciepłownie komunalne widzimy jednak pewne ożywienie i wierzymy, że jeśli nie w tym, to w przyszłym roku będziemy mogli dokonać zakupów - powiedział prezes.
W lutym akcjonariusze Pratermu zdecydowali o przyjęciu programu emisji obligacji o wartości do 200 mln zł na przejęcia firm ciepłowniczych. Kowalewski poinformował, że w związku z brakiem celów akwizycyjnych spółka prawdopodobnie nie uruchomi programu na dużą skalę w tym roku. Planuje jedynie w III kwartale przeprowadzić emisję obligacji o wartości 10 mln zł, aby zbadać zainteresowanie inwestorów tym instrumentem.
W poniedziałek Preterm przedstawił skonsolidowany raport za drugi kwartał 2007 roku. Wynik netto grupy wzrósł w drugim kwartale do 5,1 mln zł z 4,6 przed rokiem, zysk operacyjny do 3,7 mln zł z 0,4 mln zł, a przychody do 27,3 mln zł z 23,7 mln zł rok wcześniej.
Prognoza Pretremu na 2007 rok zakłada uzyskanie 34 mln zł zysku netto, 46,6 mln zł zysku operacyjnego i 185-190 mln zł przychodów. Po dwóch kwartałach 2007 r. prognoza zysku netto jest więc wykonana w 86,2 proc., zysku operacyjnego w 81,5 proc., a przychodów w ponad 56 proc.
- Jest praktycznie pewne, że wykonamy prognozę, możliwe, że będzie lepiej - powiedział Kowalewski.
Prezes poinformował także, że na wyniki 2007 roku może wpłynąć planowana sprzedaż jednej z nieruchomości spółki oraz możliwa sprzedaż akcji własnych (spółka posiada 142.621 akcji własnych, które skupiła w celu umorzenia, ale NWZA nie podjęło decyzji o umorzeniu).
