Problem fikcyjnych zwolnień lekarskich ciągle nierozwiązany

Pracodawcy RP podkreślają patologię związaną z nadużywaniem prawa do zwolnień lekarskich, co uderza przede wszystkim w pracodawców.

W wyniku kontroli przeprowadzonych przez ZUS, w pierwszym półroczu tego roku wstrzymano wypłatę 18,5 tys. zasiłków chorobowych, a 1729 osób pozbawiono prawa do świadczeń chorobowych. ZUS wstrzymał lub cofnął świadczenia chorobowe na łączną kwotę 75,5 mln zł.

- Efektem wzmożonych kontroli ZUS jest spadek liczby fałszywych zwolnień, jednak problem nadal istnieje, a okres "choroby" nierzadko jest wykorzystywany przez pracowników jako forma dodatkowego urlopu albo dorobienia - zauważa Wioletta Żukowska, ekspert Pracodawców RP.

Przypomina, że nieobecnemu pracownikowi pracodawca wypłaca wynagrodzenie przez pierwsze 33 dni choroby, a ponadto musi pokryć koszty związane z koniecznością zastąpienia pracownika przebywającego na zwolnieniu.

Reklama

- Postulujemy skrócenie tego okresu do 14 dni, co pozwoliłoby zaoszczędzić przedsiębiorcom 2,5 mld zł, a ZUS zmobilizowało do podejmowania szybszej kontroli - mówi Wioletta Żukowska.

Z orzecznictwa wynika, iż pracodawca ma prawo żądać od pracownika wyjaśnień dotyczących sposobu wykorzystania zwolnienia lekarskiego.

- Jeżeli okaże się, że pracownik postępował niezgodnie z celem zwolnienia, a więc podejmował czynności niesłużące rekonwalescencji (np. podjęcie dodatkowej pracy), pracodawca może rozwiązać umowę o pracę nawet w trybie dyscyplinarnym - dodaje Żukowska.

Pracodawcy RP

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: zwolnienie lekarskie | rp. | prawo pracy | zwolniony | ZUS | pracodawcy | Pracodawcy RP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »