Problem z pozyskaniem pracownika

W IV kwartale bardzo dobra kondycja przedsiębiorstw utrzyma się, ale możliwe jest niewielkie pogorszenie koniunktury pod koniec roku i zmniejszenie tempa wzrostu produkcji - wynika z Badania koniunktury w przedsiębiorstwach w IV kwartale 2007 roku, przeprowadzonym przez Narodowy Bank Polski.

Mimo spadku optymizmu w odniesieniu do wielkości zapotrzebowania na swoje produkty przedsiębiorstwa nadal planują zwiększać zatrudnienie. "Trudno ocenić, czy gospodarka wchodzi w fazę spowolnienia tempa rozwoju, czy mamy do czynienia tylko z przejściowym obniżeniem dynamiki wzrostu. Za pierwszą tezą przemawiają gorsze perspektywy rozwoju najważniejszych gospodarek światowych - USA i UE oraz zawirowania na rynkach finansowych, co zwiększa ryzyko inwestycji i może negatywnie wpływać na wielkość popytu zagranicznego na polskie towary" - napisali eksperci NBP w Badaniu.

Reklama

Badania NBP wskazują, że w IV kw. 2007 pogorszyły się względem III kw. prognozy wielkości zamówień oraz wielkości produkcji, zmniejszył się optymizm przedsiębiorców odnośnie oceny stanu popytu w III kw., jak też jego prognoz na IV kw. br.

Jednocześnie pogorszyły się względem III kw. prognozy wielkości zamówień oraz wielkości produkcji. Przedsiębiorstwa poinformowały ponadto o nasileniu się konkurencji rynkowej. Można przypuszczać, że to ostatnie zjawisko wynika m.in. z rosnącej dynamiki napływu dóbr importowanych. Od początku 2007 r. NBP obserwuje także stopniowy spadek optymizmu prognoz sprzedaży eksportowej.

"Pogorszenie tych prognoz może być związane z aprecjonującym się kursem PLN, który kolejny kwartał wymieniany jest w czołówce barier rozwoju ankietowanych przedsiębiorstw. Ponadto, na obniżenie zainteresowania respondentów dalszym zwiększaniem eksportu, mogły wpłynąć większe możliwości zbytu na rynku krajowym" - napisali autorzy badania.

Kolejny kwartał z rzędu nastąpił wzrost stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych, do poziomu rekordowego w historii badań. NBP podaje, że część przedsiębiorstw w sytuacji pełnego wykorzystania majątku wytwórczego korzysta z usług podwykonawców (od początku 2007 r. utrzymuje się bardzo wysoka dynamika tych usług).

Problem z pozyskaniem pracowników lekko narasta

W III kw. 2007 r. nieznacznie nasiliły się problemy w pozyskaniu i utrzymaniu pracowników - w ciągu ostatniego kwartału problem ten zgłosił większy odsetek respondentów niż w II kw. 2007 r.

"W efekcie, bariera braku rąk do pracy utrzymała się na czele barier hamujących rozwój sektora przedsiębiorstw" - czytamy w badaniu.

NBP podał, że trudności ze znalezieniem pracowników rosną ponieważ przedsiębiorstwa wciąż dynamicznie zwiększają zatrudnienie. Plany na IV kw. 2007 r., uwzględniając typowe dla tego okresu wahania sezonowe, są tylko nieznacznie mniej optymistyczne niż w III kw. 2007 r., co sugeruje utrzymanie wysokiego tempa wzrostu zatrudnienia.

"Bariery na rynku pracy powodują, że przedsiębiorstwa szukają pracowników poza granicami kraju. Obecnie, 10 proc. przedsiębiorstw w próbie zatrudnia pracowników spoza Polski, a kolejnych 10 proc. firm planuje to zrobić" - napisał NBP.

Badania NBP pokazują dalszy wzrost płac w IV kwartale, co może pogorszyć pozycję konkurencyjna przedsiębiorstw.

W IV kwartale dalszy wzrost płac, jednak bez wpływu na ceny

Według badania NBP w IV kw. płace zamierza podnieść 26 proc. firm w próbie, tj. o 6 pp. mniej przedsiębiorstw niż w poprzednim kwartale, ale jednocześnie o 10 pkt proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (z badań ankietowych wynika, że pod koniec roku wynagrodzenia zwiększane są rzadziej niż na początku roku).

Zwiększył się też przeciętny poziom podwyżek płac - do poziomu rekordowego od 2004 r., i wyniósł 6,9 proc.

"Rosnące w szybkim tempie płace mogą pogarszać pozycję konkurencyjną przedsiębiorstw (przez obniżenie marży zysku). Taki problem, tzn. szybszy wzrost płac niż wydajności pracy, dotyczy ok. 22 proc. przedsiębiorstw w próbie" - napisał bank centralny.

W grupie przedsiębiorstw, które oceniły, iż wydajność pracy rośnie wolniej niż płace, częściej pojawiały się deklaracje, że rosnące płace mają najważniejszy lub przynajmniej istotny wpływ na decyzje o podniesieniu cen. Większość ankietowanych przedsiębiorców wciąż jednak uznaje, że rosnące płace nie mają istotnego wpływu na ceny.

Prognozy cen zbliżone do III kwartału, wzrośnie CPI i PPI

Z badania NBP wynika, że prognozy cen na IV kw. 2007 r. pozostają zbliżone do oczekiwań na III kw. Stabilizacja oczekiwań w perspektywie kwartalnej widoczna jest zarówno w przypadku cen wyrobów i usług oferowanych przez ankietowane przedsiębiorstwa, jak i cen surowców i materiałów wykorzystywanych do produkcji, a także cen produkcji sprzedanej przemysłu (PPI).

Bank centralny podkreśla znaczący spadek planowanych podwyżek cen w sekcji "Budownictwo".

W perspektywie 12 miesięcy ankietowani spodziewają się zaś niewielkiego wzrostu inflacji PPI i CPI.

Niewielki spadek inwestycji

NBP odnotował niewielki spadek prognoz aktywności inwestycyjnej na IV kw. 2007 r. Wśród czynników, które mogą obecnie hamować aktywność inwestycyjną należy wymienić wzrost cen dóbr i usług inwestycyjnych.

Odnotowano także spadek odsetka przedsiębiorstw planujących finansować nowe inwestycje ze środków własnych. Spadek ten obserwowany jest od 2003 r. Mimo to kapitały własne utrzymały się na pierwszym miejscu wśród źródeł finansowania inwestycji.

Według banku centralnego widać dalszy wzrost popytu na kredyt (po usunięciu sezonowości wskaźnik prognoz zadłużenia podniósł się do poziomu rekordowego w historii badań).

"Większe potrzeby finansowe mogą być związane zarówno z realizacją nowoplanowanych, jak i rozpoczętych już inwestycji, ale też z finansowaniem celów bieżących, w tym odbudową stanu zapasów (w III kw. 2007 r. wzrósł odsetek firm, które uznają, iż poziom zapasów jest obecnie zbyt niski w stosunku do potrzeb)" - czytamy w badaniu.

Wzrostowi popytu na kredyt towarzyszyło rosnące przekonanie o dalszym wzroście jego ceny. Wraz ze wzrostem kosztów kredytu zwiększa się powoli odsetek firm uznających ten koszt za barierę rozwoju. Wciąż jednak jest on relatywnie niski - nieco ponad 3 proc. respondentów zgłosiło taki problem. Według przedsiębiorstw obserwowana aprecjacja PLN nie miała istotnego wpływu na ocenę eksporterów i produkcji; kurs graniczny opłacalności eksportu PLN/euro jest powyżej rzeczywistego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | zarobki | przedsiębiorstwa | NBP | Bank Polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »