Prognozy: 2012 nie będzie gorszy niż 2011
Polska gospodarka urośnie w 2011 roku o 4,1 proc., zaś w przyszłym roku PKB wzrośnie o 4,8 proc. - prognozuje Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur. Motorem napędowym polskiej gospodarki mają być inwestycje - w przypadku braku ich ożywienia należy przyjąć, że gospodarka będzie rozwijać się wolniej, tj. o 3,9 proc. w 2011 i o 3,0 proc. w 2012 roku.
"W wariancie prognozy, który wydaje się nieco bardziej prawdopodobny z powodu niewielkiego, ale jednak, wzrostu inwestycji, polska gospodarka zachowuje się zgodnie z regułami klasycznego cyklu koniunkturalnego, wchodząc w drugą fazę ożywienia, w której w 2011 r. inwestycje wyraźnie przyspieszą (o 6,8 proc.). Są one stymulowane konsumpcją indywidualną (wzrost o 3,3 proc.) i wspomagane środkami finansowymi z funduszy unijnych, a lekko hamowane wzrostem stóp procentowych związanymi ze zbliżaniem się inflacji do górnej granicy celu inflacyjnego (3,5 proc.). W efekcie PKB wzrośnie o 4,1 proc." - napisano w komentarzu do raportu IBRKiK.
Ekspert IBRKiK Jan Przystupa dodał na konferencji prasowej, że kluczową kwestią dla wielkości wzrostu PKB w 2011 i 2012 roku będą inwestycje.
- Moim zdaniem, nie ma przesłanek, że 2012 rok będzie gorszy niż 2011. Tym bardziej, że będziemy kończyli inwestycje na EURO 2012. W tym roku (2012 - PAP) będzie zdecydowany przyrost dochodów, eksportu, importu i konsumpcji prywatnej. (...) To jest wariant z normalnym cyklem koniunkturalnym - powiedział na konferencji prasowej Przystupa.
- Wariant pesymistyczny pojawi się wtedy, kiedy wzrost inwestycji po I kwartale okaże się jednorazowy - czego nie zakładam - i wtedy będziemy mieli zdecydowanie zwolnienie PKB do 3,9 proc. w tym i 3,0 proc. w przyszłym roku - dodał.
Instytut zaznacza, że w prognozie na 2011 rok nie uwzględniono możliwości wystąpienia kryzysu finansów w publicznych.
"Nie przewiduje się również gwałtownych zmian wartości złotego. Prawdopodobna niewielka aprecjacja złotego, zbliżająca go do kursu równowagi (aktualnie niedowartościowanie złotego nie przekracza 5 proc.), jest odbiciem pozytywnej w sumie oceny fundamentów gospodarki. Uwzględniono natomiast czynniki specyficzne dla bieżącego roku (wybory parlamentarne) i specyficzne dla najbliższych dwóch lat (EURO 2012 oraz ciągły napływ środków z funduszy strukturalnych UE).
IBRKiK prognozuje, że w 2012 roku eksport wyniesie 11,3 proc., popyt krajowy 5,5 proc., zaś konsumpcja indywidualna urośnie o 4 proc.
"W roku wyborów parlamentarnych jest mało prawdopodobne wyraźne ograniczenie spożycia zbiorowego. Zbliżające się EURO 2012 zintensyfikuje inwestycje nie tylko w infrastrukturę, ale również w przemysł i usługi, co w 2012 r. spowoduje bardziej niż proporcjonalny wzrost konsumpcji - o 4,0 proc. Można też spodziewać się 8,4 proc. dynamiki inwestycji. Eksport (przede wszystkim usługi) przypuszczalnie zwiększy się o ponad 11 proc., a import o prawie 14 proc. Przy 5,5 proc. wzrośnie popytu krajowego tempo wzrostu może wynieść nawet 4,8 proc." - napisano.
Poniżej tabela z prognozami wybranych wskaźników makroekonomicznych opracowanych przez IBRKiK na 2011 i 2012 rok.
Wyszczególnienie 2011 2012 zmiany roczne w proc. Wzrost PKB 4,1 4,8 Ceny konsumpcyjne 3,4 2,9 Bezrobocie 11,3 10,6 Konsumpcja prywatna 3,3 4,0 Konsumpcja publiczna 2,8 2,6 Nakłady brutto na śr.trwałe 6,8 8,4 Eksport towarów i usług 10,6 11,3 Import towarów i usług 12,5 13,7 Deficyt general gov. (%PKB) 5,8 3,9 Przeciętne nominalne wynagrodzenie brutto 4,8 5,3 Kurs USD/PLN 2,88 2,81
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL