Prognozy doktora Petru
W przyszłym roku wzrost PKB wyniesie 3,5-4 proc. - szacuje ekonomista dr Ryszard Petru.
Zdaniem Petru, w przyszłym roku płace będą rosły na poziomie 5-6 proc. W tym roku wzrost ten wyniósł ok. 10 proc.
Ekonomista spodziewa się wzrostu zatrudnienia w 2009 roku na poziomie 1-2 proc. -W okresie zimowym bezrobocie może rosnąć - dodał.
Podkreślił jednak, że obecnie trudno jest podawać szacunki ekonomiczne na przyszły rok ze względu na skalę niepewności związaną z kryzysem finansowym na światowych rynkach.
-Nie wiemy, jak długo potrwa ten kryzys. Działania Narodowego Banku Polskiego w tym zakresie przynoszą poprawę, ale niewystarczającą - uważa Petru.
-Ważne jest, aby banki zaczęły finansować przedsiębiorstwa. Wydaje się, że trzeba przystąpić do bardziej radykalnych rozwiązań. Jednym z nich może być gwarantowanie przez rząd transakcji międzybankowych. To jest niezbędne po to, aby banki pożyczały sobie pieniądze i wypożyczały je przedsiębiorstwom - powiedział.
Jego zdaniem, konsumpcja w przyszłym roku wyniesie poniżej 4 proc. -Na razie utrzymuje się ona na wysokim poziomie - dodał.
W czwartek GUS podał, że pogarszają się nastroje w przemyśle, handlu, budownictwie, a także nastroje konsumentów.
Bezrobocie we wrześniu wyniosło 8,9 proc. wobec 9,1 proc. w sierpniu. Według GUS, w najbliższym czasie 236 zakładów pracy deklaruje zwolnienia 15,6 tys. pracowników; przed rokiem 133 zakłady planowały zwolnienia 5,8 tys. osób.