Prokuratura nie może liczyć na radców Kluski

Radcy prawni Optimusa odmówią składania zeznań w śledztwie przeciwko Romanowi Klusce. Nie mając innych mocnych dowodów, prokuratura może nie być w stanie sporządzić aktu oskarżenia.

Radcy prawni Optimusa odmówią składania zeznań w śledztwie przeciwko Romanowi Klusce. Nie mając innych mocnych dowodów, prokuratura może nie być w stanie sporządzić aktu oskarżenia.

Zaczyna się kolejna odsłona głośnej i niezwykle kontrowersyjnej sprawy Romana Kluski i Dariusza Dębskiego, byłych szefów Optimusa. Trwające ponad rok śledztwo nie dało podstaw do sporządzenia aktu oskarżenia. Mimo że zgromadzono kilka tomów akt, prokuratura nadal szuka haka na Kluskę. Może się okazać, że już go nie znajdzie.

To zamach

Chcąc sobie ułatwić śledztwo prokuratura przekonała sąd, że należy przesłuchać w charakterze świadków radców prawnych Optimusa. Prokuratura przyznała we wniosku do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu, że " (...) brak jest innych dowodów, które mogłyby być podstawą czynienia ustaleń faktycznych w omawianym zakresie, albowiem wyczerpano już wszelkie możliwości dowodowe. Zeznania ww. świadków (radców prawnych Optimusa) są więc nieodzowne dla stwierdzenia świadomości bezprawności czynów zarzucanych podejrzanym".

Reklama

Co to oznacza? Ano tyle, że bez tych zeznań mogą być poważne trudności w sporządzeniu aktu oskarżenia.

Radcy prawni Optimusa: Agnieszka Gargas-Litwińska, Dorota Mroczek, Robert Wąsowicz i Krzysztof Buczek, poinformowali "PB", że nie będą zeznawać, gdyż uważają, że nadal obowiązuje ich bezwzględny obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej, wynikający z ustawy o radcach prawnych, i zasady etyki. Jutro Krajowa Rada Radców Prawnych (KRRP) podejmie specjalną uchwałę w tej sprawie i wyda oficjalne oświadczenie, że radcy Optimusa nie mogą być zwolnieni z tajemnicy zawodowej i że nie powinni składać zeznań.

- Nasze środowisko jest bardzo zaniepokojone decyzją nowosądeckiego sądu. To może podważyć społeczne zaufanie do naszego zawodu. Uważamy, że radcy Optimusa nie powinni zeznawać nawet pod presją przymusu w postaci grzywny czy też aresztu - mówi Andrzej Kalwas, prezes KRRP.

- Uważam, że nie mogę zeznawać z uwagi na zaufanie klientów, zasady etyki zawodowej oraz ustawę o radcach prawnych. A to, że prokuratura może zastosować przymus? To już nasze ryzyko zawodowe - mówi Robert Wąsowicz, radca prawny.

Podobnego zdania są Dorota Mroczek i Krzysztof Buczek.

A nóż widelec

Zdaniem Wojciecha Miłoszewskiego, prokuratora z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie (prowadzącej śledztwo) radcy prawni Optimusa nie mogą zasłaniać się tajemnicą zawodową, gdyż sąd ich z niej zwolnił.

- Jak mogą odmówić zeznań? Muszą zeznawać. Jak się uprą to mogą narazić się na grzywny, a nawet areszt - straszy prokurator.

Na nasze pytanie, na ile zeznania radców są ważne i konieczne, odparł:

- Okaże się dopiero po przesłuchaniach. Prawo stanowi, że radców można zwolnić z tajemnicy zawodowej tylko wtedy, gdy nie ma innych dowodów w sprawie i wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: śledztwo | radca prawny | oskarżeni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »