Propozycje Michelina odrzucone
Po raz kolejny nie doszło do porozumienia w sprawie powołania audytora ds. szczególnych w Stomilu Olsztyn. Mniejszościowi akcjonariusze wraz ze Skarbem Państwa oprotestowali uchwałę, przyjętą wyłącznie głosami Michelina, o zwołaniu NWZA do 15 września, w czasie którego miałby zostać powołany rewident ad hoc.
Nie zgodzili się również na nieformalną propozycję Francuzów o dopuszczeniu BDO do analizy audytu, jaki przeprowadził Arthur Andersen. - Do dyspozycji BDO byłby raport zrobiony przez Arthura Andersena, co więcej - audytor ten mógłby liczyć na pomoc zarządu w udostępnieniu wszystkich potrzebnych dokumentów - uważa Witold Jurcewicz, sekretarz rady nadzorczej Stomilu Olsztyn.
Mniejszościowi akcjonariusze oprotestowali, przyjętą głosami Michelina, uchwałę o zwołaniu NWZA, na którym zostałby wybrany jako rewident BDO, ale razem z inną firmą przeprowadzającą audyt. - Do tego czasu mamy nadzieję na dyskusje z akcjonariuszami finansowymi na temat udziału BDO jako rewidenta ds. szczególnych Stomilu Olsztyn - dodał W. Jurcewicz.
Z licznych wypowiedzi przedstawicieli właściciela olsztyńskiej firmy wynika, że wykluczają oni przeprowadzenie badania tylko przez rewidenta wskazanego przez mniejszościowych udziałowców, czyli BDO. Takie badanie, zdaniem Michelina, mogłoby być zrobione przez dwóch audytorów - a raczej na pewno drugim byłby Arthur Andersen. Jednocześnie Witold Jurcewicz dodaje, że BDO przeprowadziłoby pełne badanie.
Na razie jednak, inwestor strategiczny olsztyńskiej firmy odrzuca przeprowadzenie go według wskazówek i metodologii, jakie proponują inwestorzy finansowi. Uważa, że pytania co do polityki finansowej spółki są zbyt szerokie i dają zbyt wiele możliwości odpowiedzi. Przeprowadzenia badania tylko przez podmiot wskazywany przez inwestorów finansowych nie można jednak przekreślić. Jest to możliwe, jeżeli sąd, w toczącej się ostatnio sprawie, wskaże właśnie BDO jako audytora Stomilu Olsztyn.
