Prywatyzacja DEC może uniemożliwić sanację PKP

Polskie Koleje Państwowe tracą parę na drodze do otwartego rynku. Czas pracuje na ich niekorzyść. Jednak po finansowym i organizacyjnym uzdrowieniu tego molocha, jego słabości mogą stać się silnym atutem.

Polskie Koleje Państwowe tracą parę na drodze do otwartego rynku. Czas pracuje na ich niekorzyść. Jednak po finansowym i organizacyjnym uzdrowieniu tego molocha, jego słabości mogą stać się silnym atutem.

Kolej 40-milionowego kraju, leżącego na szlaku wiodącym z sytej Europy Zachodniej do chłonnych rynków Europy Wschodniej, jest teoretycznie skazana na sukces.

Potencjalni inwestorzy, którzy przyglądają się nieudolnym próbom uzdrowienia PKP, doskonale wiedzą, iż poważna oferta jest dziś niemożliwa nie tylko ze względów proceduralnych. Masa zbędnego majątku zatrzymałaby w miejscu najsilniejszą nawet kolej europejską. Cóż więc zrobić, by mknąć po polskich torach nie wchodząc w wątpliwe - na razie - interesy z PKP? Można skorzystać z oferty i kupić Dyrekcję Eksploatacji Cystern.

Reklama

Wchodząca obecnie w skład holdingu Nafta Polska spółka DEC wozi po tych samych torach co PKP. Posiada obecnie 11,5 tys. cystern o łącznej ładowności 640 tys. ton, przystosowanych do przewozu paliw i innych produktów płynnych. Rocznie przewozi 13,2 mln ton ładunków i zarabia dla swych właścicieli. Ubiegłoroczny bilans zamknęła zyskiem 22 mln zł, który może nie poraża wielkością, ale w zestawieniu ze stratami PKP nabiera znaczenia. Istotnym atutem spółki DEC jest koncesja na wykonywanie przewozów kolejowych niezależnie od PKP.

Wydawałoby się więc, iż pomysł sprzedaży DEC zagranicznemu inwestorowi nie jest najgorszy. Chętnych jest zresztą wielu, co potwierdza, iż jest to firma w dobrej kondycji finansowej i dysponująca własnym rynkiem. Na dodatek, w porównaniu z PKP jest firmą stosunkowo małą i potencjalny inwestor DEC nie zagrozi ogromnemu przedsiębiorstwu, liczącemu swe przewozy w setkach milionów ton i pasażerów. Czy rzeczywiście?

Resort skarbu państwa, po zasięgnięciu opinii doradców i rzucie oka na stan kasy, postanowił DEC sprzedać. Kandydatów było początkowo 34, na długą listę zakwalifikowano 9 z nich, zaś 7 firm złożyło ofertę wstępną. Nie są tym zachwycone zarówno PKP, jak i MTiGM. Może się bowiem okazać - argumentują - iż na bazie DEC powstanie firma przewozowa, która do cystern zacznie doczepiać inne wagony towarowe, a w przyszłoci także pasażerskie. Firma sprawna i mające mniejsze koszty z pewnością mogłaby powalczyć z Cargo, czyli częścią PKP zajmującą się przewozami towarowymi.

Zakup DEC przez zagranicznych inwestorów nie musi, ale może być pierwszym krokiem do wrogiego przejęcia Polskich Kolei Państwowych.

Można bowiem kupić DEC zamiast PKP. Oznaczać to będzie kolejne ogromne kłopoty dla naszego narodowego przewoźnika, a także dla rządu. Wstrzymanie prywatyzacji DEC zdaniem jednych nie rozwiąże obecnych problemów PKP, natomiast w przyszłości może spowodować, iż tych problemów już się po prostu rozwiązać nie da. Może jakimś rozwiązaniem byłoby takie skonstruowanie umowy, aby zagrożenia dla PKP wykluczyć. Czy jednak wszystko uda się przewidzieć, zapisać, a potem wyegzekwować - to pytanie retoryczne.

Być może lepszym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie prywatyzacji DEC do czasu wyprostowania torów PKP. Prawdopodobnie wówczas nie byłoby już tak wielu chętnych na cysterny, ale PKP zyskałyby kandydatów, zaś Skarb Państwa pieniądze. Sumy, które można zarobić nas sprzedaży DEC i PKP, są przecież nieporównywalne. Pewne jest jedno - najwyższy już czas na rzeczywistą restrukturyzację Polskich Kolei Państwowych, w celu uczynienia z nich ponownie firmy z prawdziwego zdarzenia. Jeśli nadal wykonywać będziemy ruchy pozorne i grać na przeczekanie, teza postawiona w tytule wkrótce zostanie dowiedziona.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PKP | firma | koleje państwowe | prywatyzacja | polskie koleje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »