Przekop Mierzei Wiślanej może zostać ukończony. Kropkę nad i postawi opozycja

Przekop Mierzei Wiślanej trzeba dokończyć - mówią politycy obecnej opozycji, którzy już niedługo mogą przystąpić do tworzenia rządu. Do zrobienia pozostało pogłębienie toru wodnego na rzece Elbląg, które umożliwi statkom z Bałtyku wpływanie do portu w mieście. O tym, że dotychczasowa opozycja nie planuje porzucać jednej z najgłośniejszych inwestycji PiS informuje Business Insider.

Przekop i utworzenie kanału na Mierzei Wiślanej było jednym z najważniejszych projektów dla rządu Zjednoczonej Prawicy. Inwestycja budziła liczne kontrowersje. Jej przeciwnicy wskazywali na bardzo długi okres zwrotu poniesionych nakładów i szkodliwość dla środowiska. Rząd argumentował jednak, że przekop pozwoli uniezależnić się od Rosji, bo do tej pory jedyna droga z Bałtyku do Elbląga prowadziła przez rosyjską strefę nadbrzeżną. 

Ostatecznie przekop ukończono, a kanał z pompą otwarto pod koniec ubiegłego roku. Od tego czasu przez przekop przepływa średnio jedynie kilka statków dziennie. Do tego są to głównie łodzie turystyczne. Duże statki handlowe cały czas nie mogą wpływać z Zalewu Wiślanego do Elbląga, co znacząco obniża rentowność inwestycji. Wszystko dlatego, że potrzebne jest pogłębienie ok. 900 metrów toru na rzece Elbląg. 

Reklama

Końcowy etap inwestycji stoi w miejscu, bo samorząd Elbląga twierdzi, że nie ma środków na jego wykonanie, a pogłębienie powinien sfinansować budżet państwa. Rząd nie chce się na to zgodzić o ile nie dostanie udziałów w elbląskim porcie, co jest nieakceptowalne dla miasta. O tej sprawie pisaliśmy między innymi tutaj. 

"Trzeba dokończyć tę inwestycję"

Kluczowa dla PiS inwestycja może zostać dokończona nawet jeśli rząd utworzy koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - wynika jednak z rozmów z politykami opozycji, jakie przeprowadził portal Business Insider. Nie będzie to jednak dla nowego rządu priorytet, zaznaczają dziennikarze portalu.  

"Stefan Krajewski z PSL uśmiecha się i mówi, że przecież nikomu nie wpadnie pomysł, żeby kanał zakopywać. Logiczne jest więc ukończenie wielkiego projektu, który do tej pory pochłonął już ok. 1 mld zł" - pisze o swoich rozmowach z politykami dotychczasowej opozycji Business Insider. 

Jan Grabiec, rzecznik PO, zapewnił w rozmowie z Business Insiderem, że jego partia planuje się dogadać z władzami Elbląga i ostatecznie dokończyć projekt.

- Trzeba dokończyć tę inwestycję, oczywiście we współpracy z prezydentem Witoldem Wróblewskim - mówi też cytowany przez Business Insider Stefan Krajewski, poseł PSL i Trzeciej Drogi.  

"Na razie nic konkretnego"

O tym, że sprawa będzie przedmiotem rozmów z nowym rządem portalowi zadeklarował także elbląski urząd miasta. "Przedstawiciele UM zapewniają też, że trzymają rękę na pulsie w tej sprawie. Zastrzegają natomiast, że jeszcze nie wiadomo nawet, kto będzie tworzył przyszły rząd, więc nic konkretnego nie da się na ten temat na razie powiedzieć" - podaje Business Insider. 

Jak jednak wynika z informacji portalu, negocjacje w tej sprawie jeszcze nie ruszyły - ani między Elblągiem a potencjalną koalicją, ani między komitetami KO-Trzecia Droga-Lewica. Najbardziej na dokończeniu inwestycji na zależeć PSL, bo z ich szeregów wywodzi się prezydent Elbląga.    

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »