Przekształcenia szpitali wciąż niepewne
Sprawdziliśmy, jak przebiega realizacja rządowego programu spłaty części zobowiązań szpitali przekształcanych w spółki. Mimo że ruszył on pod koniec kwietnia tego roku, jak na razie nie została podpisana żadna umowa w tej sprawie.
Cezary Rzemek, wiceminister zdrowia, zapewnia nas, że jeszcze we wrześniu zostaną zawarte pierwsze umowy. W tym roku nie ma się co jednak spodziewać, że do planu B przystąpi więcej niż kilkanaście samorządów. Najwięcej umów ma być podpisanych w dwóch kolejnych latach.
Dlatego, zdaniem samorządowców, o ile w tym roku nie było potrzeby rezerwowania dużych kwot na jego realizacje, o tyle 350 mln zł, które ma być przeznaczone na ten cel w 2010 roku, może okazać się niewystarczające. Obawiają się też, że ze względu na trudną sytuację budżetu rządowi może zależeć na tym, aby jak najwięcej samorządów skorzystało z dofinansowania dopiero w 2011 roku.
Powiat świecki jako jeden z pierwszych złożył wniosek o objęcie planem B. Został pozytywnie zaakceptowany przez wojewodę i przesłany do resortu zdrowia.
- Niestety, wciąż nie mam pewności, czy w tym miesiącu podpiszemy umowę, bo resort zdrowia ma wątpliwości, czy możemy być objęci planem B - mówi Dariusz Woźniak, skarbnik powiatu świeckiego.
Wzbudził je fakt, że samorząd spłacił część długów przekształcanego szpitala w momencie jego likwidacji, a nie po zakończeniu tego procesu. A zgodnie z założeniami resortu zdrowia takie samorządy jak świecki miały w pierwszej kolejności skorzystać z planu B, bo przekształciły swoje szpitale w spółki już kilka lat temu.
W związku z tym ich wnioski o dofinansowanie z budżetu nie muszą przechodzić oceny Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Narodowego Funduszu Zdrowia. Mimo że miało być szybko, w praktyce okazuje się, że nawet w ich przypadku może to trwać kilka miesięcy.
Dominika Sikora - Więcej: Dziennik Gazeta Prawna 15.09.2009 (180) - str. B6