Przewozy Regionalne tną połączenia
67 pociągów Przewozów Regionalnych przestaje od czwartku kursować po torach woj. śląskiego. Powodem jest niedostateczna wysokość dotacji samorządu śląskiego do przewozów kolejowych, która nie pozwala na utrzymanie wprowadzonego w grudniu rozkładu jazdy.
Jak informował w połowie lutego samorząd woj. śląskiego, ponieważ dotacja nie pokryje w całości kosztów przewoźnika, konieczna jest likwidacja blisko 100 z 480 pociągów Przewozów kursujących w ramach dotychczasowego rozkładu. Zapowiedziano wprowadzenie cięć w dwóch etapach: od 1 marca i od 1 czerwca tego roku.
Według informacji Przewozów Regionalnych, pierwszy etap cięć obejmuje 67 pociągów: 22 na linii Bytom - Gliwice, 9 na linii Częstochowa - Lubliniec, 20 na linii Bielsko-Biała - Czechowice-Dziedzice - Pszczyna - Rybnik - Wodzisław Śląski - Chałupki, 4 na linii Katowice - Bielsko-Biała, 10 na linii Czechowice-Dziedzice - Cieszyn oraz 2 na linii Częstochowa - Koniecpol.
Jak informowała dyrektor śląskiego zakładu PR Renata Rogowska, choć ostatecznie listę pociągów przewidzianych do zawieszenia ułożyły - w porozumieniu z samorządem - Przewozy, to urząd marszałkowski zdecydował, że nie dysponuje wystarczającymi środkami na utrzymanie wprowadzonego w grudniu rozkładu, a potem przekazał Przewozom wykaz proponowanych do zawieszenia połączeń.
W kwietniu 2011 r. samorząd woj. śląskiego zamówił, na 2012 r. w tamtejszym zakładzie Przewozów 480 pociągów, które zaczęły jeździć zgodnie z rozkładem obowiązującym od grudnia ub. roku. Kolejowa spółka oczekiwała na ten cel blisko 146 mln zł dotacji, ostatecznie zmniejszając tę kwotę do 138 mln zł.
Samorząd początkowo deklarował mniej więcej 90 mln zł, ale na początku lutego poinformował o zwiększeniu tej kwoty do ponad 120 mln zł. Samorządowcy przyznali, że taka wysokość dotacji oznacza zawieszenie części połączeń, jednocześnie podkreślając, że nie stać ich na więcej, ponieważ właśnie przez dotychczasowe dotacje dla Przewozów region jest już maksymalnie zadłużony.
Dodatkowe tegoroczne mniej więcej 30 mln zł dla kolejowej spółki wiąże się z ograniczeniem wydatków na inne inwestycje samorządu woj. śląskiego. Przedstawiciele zarządu regionu argumentowali też, że próbowali negocjować z PR obniżenie kosztów, jednak nie przyniosło to wystarczającego skutku - dlatego trzeba ciąć listę połączeń kolejowych.
Jednocześnie od kilku tygodni w śląskim zakładzie Przewozów trwa procedura zwolnień grupowych, obejmująca na razie 139 osób. Według dyrekcji i związków tej firmy, zwolnienia są następstwem przekazania w październiku ubiegłego roku obsługi ważnego połączenia kolejowego Gliwice-Częstochowa spółce Koleje Śląskie.
Samorząd powołał ją by ograniczyć wydatki na zbyt drogie - jego zdaniem - Przewozy. Według marszałka regionu PR nie radzą sobie m.in. z przerostem zatrudnienia.
Po rozpoczęciu zwolnień w PR, na wniosek działających tam związków rozpoczęto negocjowanie zasad przejmowania zwalnianych pracowników przez Koleje Śląskie - w razie utraty przez Przewozy kolejnych połączeń. Ustalono już m.in., że odbywać się to będzie na gruncie umowy cywilnej zawartej przez przewoźników.
Cięcia zdecydowano się wprowadzić w dwóch etapach: od 1 marca i od 1 czerwca tego roku. Według dyrekcji i związków tej firmy, zwolnienia są następstwem przekazania w październiku ubiegłego roku obsługi ważnego połączenia kolejowego Gliwice-Częstochowa spółce Koleje Śląskie. Samorząd województwa powołał je by ograniczyć wydatki na zbyt drogie - jego zdaniem - przewozy.