Przez prezydenta asesor znowu do trybunału

Prawnicy Bronisława Komorowskiego, pisząc projekt o asesorach, popełnili błąd, którego nie da się poprawić bez zmiany ustawy zasadniczej - twierdzi część konstytucjonalistów.

Skutek może być taki, że przepisami o asesorach znów zajmie się Trybunał Konstytucyjny. O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Projekt zmian w prawie o ustroju sądów powszechnych reguluje kwestię powoływania asesorów przez prezydenta. Prawnicy wskazują, że w konstytucji jest mowa jest o tym, że prezydent wydaje akty urzędowe, a te wymagają dla swej ważności podpisu prezesa Rady Ministrów. Jednocześnie wymieniono 30 aktów, które takiej kontrasygnaty nie wymagają, lecz wśród nich nie ma powoływania asesorów.

Według niektórych konstytucjonalistów prezydencką decyzję o powołaniu asesora będzie musiał zatwierdzić premier. TK już raz orzekł, ze władza wykonawcza nie może się do tego mieszać.

Reklama

Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »