Przybywa miliarderów gotowych dzielić się swoim majątkiem
The Giving Pledge - akcja Warrena Buffetta i Billa Gatesa skierowana do najbogatszych aby przekazali co najmniej połowę swoich majątków na cele non-profit, znalazła już 237 sygnatariuszy w 28 krajach. Wspólnie mieli się zobowiązać do podarowania około 600 mld dolarów - informuje amerykańska stacja telewizyjna CNBC. Wśród zadeklarowanych darczyńców są m.in. Michael Bloomberg, Mark Zuckerberg, George Lucas i Elon Musk.
“Obiecuję przemyślaną filantropię, aby zrównoważyć nieproporcjonalnie dużą ilość pieniędzy, którymi może się dzielić” - napisała w uzasadnieniu do poparcia The Giving Pledge McKenzie Scott, była żona Jeffa Bezosa. Jej majątek wynosi 27,7 mld dolarów. W 2019 roku, po rozwodzie z właścicielem Amazon, obiecała przekazać na cele dobroczynne co najmniej połowę swojej fortuny.
Inicjatywa The Giving Pledge, co oznacza Złożenie Przyrzeczenia, ruszyła w czerwcu 2010 r. Pomysłodawcy postanowili zaprosić najbogatsze osoby do przekazania części swojej fortuny. Aby dać dobry przykład, Buffett i Gates zobowiązali się do przekazania 99 proc. swoich majątków. Każdy z nich wynosi ponad 100 mld dolarów. „Niektóre rzeczy materialne sprawiają, że moje życie jest przyjemniejsze, ale inne nie. Lubię mieć drogi prywatny samolot, ale posiadanie pół tuzina domów byłoby ciężarem” — napisał w uzasadnieniu do idei Buffett.
Jednym z pierwszych, którzy zobowiązali się w 2010 roku do przekazania większości swojego majątku był George Lucas, reżyser i twórca trylogii “Gwiezdnych Wojen” i filmów “Indiana Jones”. Jego majątek przekroczył 5 mld dolarów. Lucas chce, aby pieniądze trafiły na poprawę edukacji. Liczy, że przyczynią się do zmiany systemu nauczania, który - jak wielokrotnie podkreślał - “obecnie przypomina linię montażową, której jedynym celem jest produkcja dyplomów”.
Carl Icahn, słynny inwestor-aktywista z Wall Street, inicjator głośnej akcji przeciwko McDonald's za złe traktowanie zwierząt, również wsparł inicjatywę Buffetta i Gatesa. Posiadacz przekraczającego 18 mld dolarów majątku postanowił, że większość jego fortuny trafi na wsparcie nowojorskich szkół a także na opiekę dla dzieci urodzonych w centralnych dzielnicach miasta. “Ci, którzy odnieśli największe korzyści z naszego systemu gospodarczego, mają obowiązek wesprzeć społeczeństwo” - uzasadniał swoją decyzję Icahn.
Współzałożyciel Facebooka, Mark Zuckerberg, którego fortuna sięga 49 mld dolarów, zobowiązał się do przekazania większości swoich aktywów na promowanie równych szans. Obiecał też wesprzeć przywódców politycznych, którzy przedstawią najbardziej obiecujące propozycje poprawy zdrowia publicznego, nauki, dostępu do internetu i wykorzystania energii. A Michael Bloomberg, założyciel agencji prasowej chce, aby część z jego 76,8 mld dolarów poprawiło życie jak największej liczbie dzieci. Przyznał, że będąc burmistrzem Nowego Jorku zdał sobie również sprawę, że kluczem do poprawy zdrowia i bezpieczeństwa jest współpraca publiczno-prywatna.
Elon Musk, jeszcze niedawno najbogatszy człowiek świata, którego fortuna osiągnęła 149,6 mld dolarów, jest jednym z nielicznych, którzy poparli inicjatywę The Giving Pledge, ale nie napisali listu z uzasadnieniem i wskazaniem, na co miałyby zostać przeznaczone pieniądze. Zaś Jeff Bezos wprawdzie nie dołączył do grona darczyńców, ale obiecał przekazać większość swojej fortuny wartej 116,9 mld dolarów na walkę ze zmianami klimatycznymi. Chce też wesprzeć tych, którzy mogą zakończyć ze społecznymi i politycznymi podziałami w Stanach Zjednoczonych.
Inicjatywy The Giving Pledge nie poparł Bernard Arnault - obecnie najbogatszy człowiek świata - informuje Agencja Bloomberg. Fortuna współzałożyciela i dyrektora generalnego konglomeratu dóbr luksusowych LVMH jest szacowana na 184 mld dolarów.
Ewa Wysocka