Przyspieszenie konsolidacji energetyki
Jeszcze w lipcu, a najpóźniej w sierpniu, rozpocznie się konsolidacja BOT - zapowiada Tadeusz Soroka, wiceminister skarbu odpowiedzialny za energetykę. W tym samym terminie zapadną decyzje, do której z grup - BOT, czy PKE - włączyć trzy prywatyzowane obecnie elektrownie. Chyba że inwestorzy poprawią oferty.
Data akcesji Polski do Unii Europejskiej to, według Tadeusza Soroki, wiceministra skarbu odpowiedzialnego za branżę energetyczną, nieprzekraczalny termin zakończenia porządków w energetyce. Do tego czasu ma się zamknąć m.in. konsolidacja trzech elektrowni - Bełchatowa, Opola i Turowa - oraz dwóch kopalni węgla brunatnego w tzw. BOT.
- Wkrótce powstanie spółka zadaniowa, która zajmie się powołaniem BOT. Jeszcze w lipcu, a najpóźniej w sierpniu, rozpocznie się konsolidacja - zapowiada Tadeusz Soroka.
Albo, albo
Na okres wakacyjny minister zapowiada także inne ważne decyzje. W lipcu lub sierpniu resort ma rozstrzygnąć, jaki los spotka trzy elektrownie, które są obecnie w trakcie prywatyzacji. Chodzi o Zespół Elektrowni Dolna Odra (ZEDO) i Ostrołęka (ZEO) oraz El Kozienice. W dwóch pierwszych przetargach startuje tylko jeden oferent - El Połaniec kontrolowana przez belgijskiego Electrabela, a w trzecim rywalami Belgów są Brytyjczycy z International Power. Obwarowali oni jednak swoją decyzję o dalszym udziale w przetargu warunkami, których resort skarbu raczej nie spełni (chodzi o jasną deklarację dotyczącą tzw. integracji pionowej w energetyce). W praktyce, w żadnym z trzech przetargów nie ma konkurencji.
W takich warunkach Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) ma małe szanse na wynegocjowanie korzystnych finansowo warunków sprzedaży. Jedyna broń, jaką dysponuje, to groźba definitywnego wstrzymania prywatyzacji trzech spółek. Próbuje więc z niej korzystać.
- Jeśli oferty się nie poprawią, w lipcu lub sierpniu podejmiemy decyzję, które z trzech elektrowni trafią do BOT, a które do Południowego Koncernu Energetycznego (PKE). Nie przewidujemy bowiem utworzenia trzeciej grupy - dodaje wiceminister.
Najpierw giełda
Zdaniem Tadeusza Soroki, PKE po dołączeniu do niego spółek, które - zgodnie z programem rządowym - zwiększą potencjał produkcyjny koncernu do 7 tys. MW, będzie gotowy do prywatyzacji w przyszłym roku.
- Nie ma teraz klimatu dla poszukiwania inwestorów branżowych. Dlatego pierwszy pakiet akcji PKE - a także BOT - chcemy sprzedać poprzez giełdę. Potem zastanowimy się, czy potrzebny jest partner strategiczny - deklaruje minister.
O ile w kwestii przyszłości firm wytwórczych wiceszef MSP podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, o tyle w sprawie podsektora dystrybucji zdecydowanie zmienił zdanie. Na początku czerwca przychylał się do propozycji spółek dystrybucyjnych tworzących tzw. grupę L-6, a dotyczących utworzenia struktury holdingowej.
- Prawdopodobnie zgodzimy się na holding. Będzie to dotyczyło także pozostałych dystrubutorów energii, bo takie rozwiązanie budzi znacznie mniejszy opór załóg łączonych spółek. Ostateczne decyzje powinny zapaść w czerwcu, a od lipca będzie mogła ruszyć konsolidacja - zapowiadał przed trzema tygodniami Tadeusz Soroka.
Dziś jest już pewien, że to był zły pomysł.
- Nie będzie odstępstw od struktury koncernowej. Jeśli zaczęlibyśmy budować holdingi, za pół roku okazałoby się, że nie ruszyliśmy z miejsca z restrukturyzacją - podkreśla minister.