Przyszłej Inflacji w czerwcu spadł

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych nadal spada.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych nadal spada.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, spadł w czerwcu o 0,1 pkt wobec miesiąca poprzedniego - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. "Co prawda od listopada ub. roku przez kolejne sześć miesięcy wskaźnik wykazywał tendencję do wzrostu, jednak rósł z rekordowo niskiego poziomu.

Spożycie indywidualne odradza się bardzo umiarkowanym tempem, równie powoli rosną kredyty konsumpcyjne" - napisano w komunikacie BIEC.

Dodano, że mimo ponad 10-cio procentowego rocznego tempa wzrostu inwestycji, kredyty zaciągane przez przedsiębiorstwa odradzają się bardzo powoli, a większość zamierzeń inwestycyjnych przedsiębiorcy zamierzają finansować ze środków własnych. "Od 17 miesięcy spadają ceny producentów, co również stabilizuje tempo wzrostu cen" - napisano.

Reklama

Jak wskazano, "dodatkowo, niską inflację w najbliższych miesiącach wspierać będą czynniki sezonowe, słabnące euro oraz utrwalające się obawy o pojawienie się deflacji w strefie euro".

Biuro podało, że spośród dziewięciu składowych wskaźnika w ostatnim miesiącu sześć działało w kierunku spadku inflacji, a trzy składowe działały w kierunku szybszego wzrostu cen konsumpcyjnych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »