Ptasiej grypy się nie bójcie

Ryzyko zachorowania na ptasią grypę po zjedzeniu chorego kurczaka jest niemal równe zeru. I nie tylko dlatego, że zakażone mięso jest nieszkodliwe po ugotowaniu. Po prostu nie ma takiej możliwości, by zainfekowany drób trafił na sklepowe półki - przekonuje Krajowa Rada Drobiarstwa.

Ryzyko zachorowania na ptasią grypę po zjedzeniu chorego kurczaka jest niemal równe zeru. I nie tylko dlatego, że zakażone mięso jest nieszkodliwe po ugotowaniu. Po prostu nie ma takiej możliwości, by zainfekowany drób trafił na sklepowe półki - przekonuje Krajowa Rada Drobiarstwa.

Zagrożenie ptasią grypą jest wyolbrzymione - przekonywał na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Rajmund Paczkowski, prezes KRD. Zaapelował do mediów, by podawały wyważone informacje na temat ptasiej grypy, gdyż ubiegłoroczne doniesienia prasy o zagrożeniach jakie niesie ta choroba, spowodowały spadek spożycia drobiu w Polsce.

Doc. Tadeusz Wijaszka z Instytutu Nauk Weterynaryjnych w Puławach zapewnił, że Instytut regularnie przeprowadza badania ptaków. W ubiegłym roku przebadano łącznie ponad 11,8 tys. sztuk, w tym ponad 300 sztuk padłych ptaków i nie wykryto ani jednego przypadku ptasiej grypy.

Reklama

Alarmistyczne informacje o zagrożeniu chorobą solidnie wystraszyły konsumentów, co odbiło się na finansach zakładów drobiarskich. Spadły obroty producentów, ponieważ zmalała sprzedaż, spadły też ceny - średnio o 20 proc. w detalu.

Na szczęście dla nich, inne nastroje panowały za granicą. Rajmund Paczkowski wyjaśnia, że sytuacja producentów drobiu nie jest zła, pomimo spadku sprzedaży i cen mięsa drobiowego, ponieważ niższy popyt krajowy był rekompensowany przez wyższy eksport.

"Wyniki osiągnięte w eksporcie niwelowały straty spowodowane spadkiem cen" - powiedział Paczkowski.

Eksport, pomimo grypowej histerii, był znacznie lepszy niż przed rokiem. W ciągu 11 miesięcy 2005 roku Polska sprzedała 190-195 tys. ton mięsa drobiowego, w porównaniu do 128 tys. ton w całym 2004 roku.

Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewiduje, że w tym roku detaliczne ceny mięsa drobiowego będą nadal spadać, m.in. z powodu wzrastającej podaży tego mięsa na krajowym rynku, a także w związku z przewidywanym spadkiem cen mięsa czerwonego.

Instytut szacuje, że produkcja mięsa drobiowego w Polsce przekroczyła w 2005 roku milion ton i była wyższa od produkcji z 2004 roku o 12-13 proc. W tym roku produkcja mięsa drobiowego ma zwiększyć się o kolejne 10 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji | instytut | Po prostu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »