"Puls Biznesu": Reklamówki z misją i z marżą

Płatne plastikowe siatki na zakupy, które mają być bardziej ekologiczne, często są tylko dodatkowym źródłem dochodu dla sklepów - pisze "Puls Biznesu".

"Torba przyjazna środowisku", "reklamówka biodegradowalna" - to tylko niektóre hasła, które kierują do klientów sieci handlowe. Te dodatkowo płatne siatki są reklamowane jako ekologiczne.

Sęk w tym, że same torby to, zdaniem branży opakowaniowej, marginalna część całej masy opakowań. We Włoszech kompostowalne reklamówki stanowią kilkadziesiąt procent wszystkich.

W Polsce "torba wielokrotnego użytku" niekoniecznie musi być ekologiczna, gdyż to, że można jej użyć wiele razy nie może być dowodem na to, że jest dobra dla środowiska - pisze gazeta.

Reklama

"Reklamówka biodegradowalna" również nie oznacza, że mamy do czynienia z ekologicznym opakowaniem. Polskie prawo nie definiuje biodegradowalności. Oznaczać to może, że torba się rozpada, ale nie na biomasę, lecz na syntetyczne cząsteczki. Ekologiczny rozkład to kompostowalność.

Z kompostowalnych toreb korzystają nieliczne sieci handlowe w Polsce.

Wzmocnione i ekologiczne siatki kosztują - w zależności od sklepu - od 8 do 50 groszy. Zdaniem ekspertów, przy hurtowych zamówieniach sieci handlowych, koszt produkcji takiej siatki to maksymalnie 1 grosz. Dlatego w ich ocenie, torby przyjazne środowisku to bardziej marżowy niż ekologiczny produkt.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zakupy | ekologia | handel | Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »