Puszki WOŚP padają łupem złodziei. "Powiedział, że pieniądze wydał na alkohol"
Wielkimi krokami zbliża się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Wydarzenie odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 26 stycznia. W tym czasie na ulicach polskich miast i wsi pojawią się wolontariusze z puszkami, w które będzie można wrzucać pieniądze. Okazuje się, że finał WOŚP to również okazja dla złodziei. W ostatnich dniach doszło do kradzieży we Wronkach i w Ostrołęce.
Choć niektóre wydarzenia mające na celu wsparcie WOŚP trwają już od kilku tygodni, to wielki finał fundacji będzie miał miejsce dopiero za kilka dni. Już teraz w wielu sklepach i punktach usługowych stoją charakterystyczne puszki, do których można wrzucać datki. To właśnie one wzbudzają szczególne zainteresowanie złodziei.
Zarzuty kradzieży z włamaniem usłyszał we wtorek 35-latek, który zabrał pieniądze z trzech puszek WOŚP znajdujących się w jednym ze supermarketów w Ostrołęce (Mazowieckie). Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia. "35-latek przyznał się do popełnionego czynu. Powiedział, że pieniądze wydał na alkohol" - poinformował we wtorek rzecznik ostrołęckiej policji nadkom. Tomasz Żerański.
Do kradzieży doszło w sobotę w jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych. 35-latek wszedł do marketu i wykorzystując nieuwagę sprzedawców, uszkodził jedną ze znajdujących się przy kasie puszek WOŚP. Następnie wyjął z niej pieniądze i wyszedł. "Po kilkudziesięciu minutach wrócił jednak, by w podobny sposób opróżnić pozostałe dwie puszki. Uszkodził pojemniki na datki, zabrał gotówkę i opuścił sklep" - przekazał rzecznik.
O kradzieży poinformowali policję pracownicy supermarketu. Sklep miał zapis z monitoringu, na którym widać było sprawcę kradzieży. Policjanci zatrzymali 35-letniego ostrołęczanina w poniedziałek. Został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie. We wtorek przedstawiono mu zarzuty. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Na tym jednak nie koniec. Do podobnej sytuacji doszło we Wronkach. "W ubiegłym tygodniu policjanci z Komisariatu Policji we Wronkach otrzymali zawiadomienie o kradzieży puszki charytatywnej. Ze złożonego zawiadomienia wynikało, iż w dniu 8 stycznia br. w jednym z wronieckich sklepów sprawca ukradł puszkę o numerze Z3346/#3421, do której zbierane były datki w ramach WOŚP. Mężczyzna wykorzystał nieuwagę sprzedawców i ukradł puszkę ustawioną przy kasie" - przekazał w poniedziałek st. asp. S. Chuda z KPP Szamotuły.
Funkcjonariusz wyjaśnił, że policjanci dobrze znali podejrzanego o kradzież mężczyznę. "Był to 42-latek bez stałego miejsca zameldowania, który przebywał na terenie Wronek. Policjanci pracowali nad ustaleniem jego aktualnego miejsca pobytu. W wyniku podjętych działań, mundurowi zatrzymali go z 17 na 18 stycznia. W trakcie prowadzonych w ramach postępowania działań, policjanci ustalili też, iż łupem tego samego mężczyzny padła też druga taka puszka (o numerze PF/020/5739), do której zbierane były datki w sklepie przy ul. Mickiewicza we Wronkach" - wyjaśniono na stronie policji.