Putin ma kontrowersyjny pomysł. Pracodawcy dostaną ulgi, ale pod warunkiem
Putin zobowiązał rosyjski rząd do wprowadzenia zmian w prawie, które mają na celu zwiększenie aktywności zawodowej wśród Rosjan. W tym celu pracodawcy zatrudniający najmłodszych pracowników mają otrzymać ulgi.
Rosja mierzy się z niedoborem rąk do pracy. Kryzys na tamtejszym rynku jest jednym z największych od co najmniej 27 lat. Jak wynika z danych agencji informacyjnej Unian, na brak pracowników skarży się co trzeci pracodawca (35 proc.). To najwyższy wskaźnik od 1996 roku.
Jednym z rozwiązań, które chce wprowadzić rosyjski rząd, jest zwiększenie liczby pracujących wśród najmłodszych obywateli. Jak wynika z udostępnionej na stronie Kremla listy zaleceń prezydenta kraju Władimira Putina, skierowanej do polityków zasiadających w tamtejszym parlamencie, do 1 listopada br. mają zostać podjęte działania w zakresie "wspierania i stymulowania zatrudnienia obywateli w wieku od 14 do 24 lat".
Wśród propozycji wymienionych przez rosyjskiego prezydenta jest "zapewnienie korzyści dla pracodawców przy zatrudnianiu takich obywateli". Chodzi więc o wprowadzenie ulg dla firm, które zdecydują się na przyjęcie nieletnich. Dodatkowo Putin zobowiązał rządzących do "uproszczenia zasad przy zatrudnianiu obywateli poniżej 18. roku życia".
Jak zauważa rosyjski serwis aif.ru, już w czerwcu Rada Federacji, czyli izba wyższa rosyjskiego parlamentu, przyjęła ustawę, której treść upraszcza procedurę zatrudnienia osób powyżej 14. roku życia. Wedle wprowadzonych zmian nastolatkowie będą mogli zawrzeć umowę o pracę bez konieczności wystąpienia z prośbą o wydanie zgody przez "organ opiekuńczy". W tym celu wystarczy zgoda udzielna przez rodzica lub opiekuna prawnego.
Lista instrukcji wydanych przez Putina wynika z obrad w ramach forum "Silne pomysły na nowe czasy". Sama propozycja natomiast wydaje się być szczególnie skierowana do osób mających mniej niż 18 lat, ponieważ mężczyźni u progu dorosłości są już wcielani do rosyjskiego wojska.