Putin ma wielki problem - brakuje 600 miliardów!
- W Rosji konieczna jest kolejna redukcja wydatków budżetowych w roku 2015, o 600 mld rubli - powiedział we wtorek rosyjski minister finansów Anton Siłuanow podczas finansowego szczytu G20 w Stambule.
Siłuanow wyjaśnił dziennikarzom, że chodzi o kolejne oszczędności budżetowe, które trzeba będzie wprowadzić niezależnie od przewidywanego cięcia wydatków rzędu 10 proc. budżetu, które nie obejmą jednak sektora obronnego, obsługi długu Rosji oraz ubezpieczenia społecznego.
- To 10-procentowe cięcie nie jest wystarczające, będziemy więc musieli w tym tygodniu rozważyć liczne inne środki (oszczędnościowe) i przedstawić je, aby można było skorygować budżet - dodał minister.
Powiedział też, że jego resort zarekomenduje zrezygnowanie z indeksowania płac w sektorze publicznym oraz redukcję środków na ubezpieczenia społeczne, aby ograniczyć wydatki budżetowe.
Pod koniec stycznia rosyjskie ministerstwo rozwoju gospodarczego skorygowało swoją prognozę makroekonomiczną na 2015 rok - w nowej przewiduje, że produkt krajowy brutto (PKB) Rosji w tym roku spadnie o 3 proc., a inflacja wzrośnie do 12 proc.
W poprzedniej prognozie, ogłoszonej na początku grudnia 2014 roku, resort rozwoju gospodarczego przewidywał, że PKB w 2015 roku zmaleje tylko o 0,8 proc., a inflacja osiągnie 7,5 proc.
Nową prognozę makroekonomiczną oparto na założeniu, że średnia cena ropy naftowej Urals w bieżącym roku wyniesie 50 dolarów za baryłkę. W grudniu resort przewidywał, że wyniesie ona 80 USD. Wpływy z eksportu ropy i gazu stanowią ponad połowę przychodów budżetu Rosji.
Pobierz: program PIT 2014