Putin odwołuje ewentualną recesję w Rosji. "W żadnych okolicznościach"
Władimir Putin poinformował urzędników, że w Rosji nie może dojść do recesji "w żadnych okolicznościach". Rosyjski dyktator zareagował tak na ostrzeżenia niektórych ekonomistów o możliwym gospodarczym spowolnieniu rozgrzanej, wojennej gospodarki.
Ekonomiści od miesięcy ostrzegają przed spowolnieniem rosyjskiej gospodarki, a kraj odnotował najwolniejszy kwartalny wzrost w ciągu dwóch lat (w pierwszym kwartale 2025 r.) - zwraca uwagę AFP.
"Niektórzy eksperci wskazują na ryzyko stagnacji, a nawet recesji" - stwierdził Putin w przemówieniu skierowanym do uczestników forum ekonomicznego Rosji w Sankt Petersburgu. "Nie można do tego dopuścić pod żadnym pozorem" - kategorycznie stwierdził rosyjski dyktator cytowany przez AFP. "Musimy prowadzić kompetentną, przemyślaną politykę budżetową, podatkową i pieniężną" - dodał Putin.
Władimir Putin w Petersburgu postawił dość ryzykowną tezę o najlepszych w Europie wynikach rosyjskiej gospodarki (PKB Rosji w poprzednich dwóch latach rzeczywiście rósł napędzany wojennymi wydatkami).
"Rosja jest numerem jeden w Europie pod względem produktu krajowego brutto" - stwierdził bezceremonialnie powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.
"Rosja jest już na czwartym miejscu na świecie pod względem produktu krajowego brutto. I jest pierwsza w Europie. To bardzo znaczące wskaźniki" - powiedział Putin podczas sesji plenarnej Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu, cytowany przez agencję TASS.
Rosyjski prezydent może mieć powody do zmartwień, skoro już nawet rosyjscy, lojalni wobec Kremla ekonomiści i urzędnicy wprost mówią o zagrożeniu spowolnieniem, a nawet recesją.
Podczas forum ekonomicznego Rosji w Sankt Petersburgu m.in. German Gref szef Sberbanku, próbował zwracać uwagę, że "Rosja znalazła się na skraju recesji". Ekonomista zauważył, że rosyjskie firmy wstrzymały inwestycje i nie pożyczają pieniędzy w systemie bankowym.
Oficjalnie w Rosji nikt specjalnie nie podkreśla wagi niepewności w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez przedsiębiorstwa, ale już wiadomo, że aktywność inwestycyjna w obliczu trwającej wojny spadła. najważniejszym jednak czynnikiem - na który zwracają uwagę niemal wszyscy ekonomiści - jest wysoki poziom stóp procentowych w Rosji spowodowany wzrostem cen.
Przypomnijmy: Bank Centralny Federacji Rosyjskiej podjął w piątek, 6 czerwca decyzję o obniżce stóp procentowych o 100 punktów bazowych, do 20 proc. To wciąż bardzo wysoki poziom tłumiący aktywność inwestycyjną.
Według oficjalnych, rosyjskich danych inflacja konsumencka sięgnęła w kwietniu 6,2 proc. Inflacja bazowa wyniosła zaś 4,4 proc.
Ostatnia obniżka stóp procentowych w Rosji może być odpowiedzią na wielokrotne sugestie Władimira Putina, aby rosyjski bank centralny "nie zamrażał aktywności gospodarczej" w kraju.
poprzedni poziom stóp procentowych (21 proc.) był najwyższy od wielu lat.
***