Rosyjski lotniskowiec pójdzie "na żyletki"? W boju był sprawdzony tylko raz
Rosja najprawdopodobniej pozbędzie się jedynego lotniskowca. Remontowany "Admirał Kuzniecow" zostanie sprzedany lub zezłomowany - informują rosyjskie media. Zwodowany w czasach Związku Radzieckiego okręt w oboju sprawdził się tylko raz - podczas niedawnych rosyjskich działań w Syrii.
Jedyny rosyjski lotniskowiec, "Admirał Kuzniecow", prawdopodobnie zostanie sprzedany lub zezłomowany - poinformował w piątek przewodniczący rady dyrektorów rosyjskiej Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej Andriej Kostin w wywiadzie dla gazety "Kommiersant".
"Uważamy, że jego remont nie ma sensu. Ma ponad 40 lat i jest niezwykle kosztowny (...). Myślę, że rozwiążemy problem, sprzedając go lub złomując" - powiedział Kostin.
Jego deklaracja jest potwierdzeniem wcześniejszych doniesień dziennika "Izwiestia", który na początku tego miesiąca, powołując się na anonimowe źródła, donosił o zawieszeniu długotrwałych prac remontowych i konserwacyjnych okrętu.
"Admirał Kuzniecow" został wybudowany w 1985 roku, a do służby wszedł sześć lat później. W boju został sprawdzony tylko raz - w 2016 roku podczas wojny domowej w Syrii, gdzie rosyjska armia wspierała wojska dyktatora Baszara al-Asada. Jego samoloty przeprowadzały wówczas naloty na siły rebeliantów.
Od 2017 roku okręt jest wyłączony ze służby i przechodził modernizację w rejonie Murmańska, niedaleko bazy Floty Północnej Rosji. W trakcie remontu wielokrotnie dochodziło do wypadków i nieudanych napraw.
Według "Izwiestii" rosyjscy weterani wojskowi i eksperci marynarki wojennej są podzieleni w kwestii złomowania okrętu. Niektórzy twierdzą, że jest on przestarzały, inni, że wyremontowany mógłby dać Rosji nowe możliwości militarne.
***