Rady EBC w centrum uwagi

Gdyby rozpatrywać poziomu kursu EUR/PLN w kontekście jego historycznej korelacji z EUR/USD to bieżące poziomy eurodolara powinny już teraz spowodować aprecjację złotego poniżej 4 złotych

Gdyby rozpatrywać poziomu kursu EUR/PLN w kontekście jego historycznej korelacji z EUR/USD to bieżące poziomy eurodolara powinny już teraz spowodować aprecjację złotego poniżej 4 złotych

Poniedziałek na rynku EUR/USD rozpoczął się kontynuacją korekty kursu zapoczątkowaną już w piątek wieczorem. Co prawda piątkowe dane o styczniowej stopie bezrobocia w USA powinny być wsparciem dla dalszych wzrostów kursu EUR/USD. Wzrost stopy bezrobocia z 7,8% w grudniu do 7,9% w styczniu zmniejsza prawdopodobieństwo zakończenie trzeciej rundy ekspansji ilościowej przez Fed, ze względu na Regułę Evansa (2,5% inflacji CPI i/lub 6,5% stopy bezrobocia jako warunki brzegowe dla ewentualnego "przemyślenia" dalszej kontynuacji ekspansji ilościowej), jednak wysokie poziomy EUR/USD (maksimum piątku: 1,3711) i praktycznie bezproblemowe pokonanie technicznie ważnego oporu na poziomie 1,3487 znacząco zwiększyły prawdopodobieństwo głębszej korekty kursu z bieżących poziomów.

Reklama

Pretekst do poniedziałkowej korekty dała weekendowa wypowiedź francuskiego ministra finansów P. Moscovici, który stwierdził, ze "pod pewnymi względami euro stało się zbyt mocne". W rezultacie tej wypowiedzi od początku poniedziałku kurs EUR/USD tracił na wartości, schodząc poniżej poziomów sprzed publikacji danych o amerykańskim rynku pracy (1,36).

Czynnikiem, który potencjalnie może być w stanie ponownie przywrócić eurodolara na ścieżkę wzrostów może być czwartkowa konferencja M. Draghiego po posiedzeniu Rady EBC odnośnie stóp procentowych. Jeżeli prezes EBC nie odniesie się na niej do kwestii wartości kursu euro wówczas będzie duża szansa na ponowne umocnienie kursu EUR/USD co najmniej do poziomu 1,3829 gdzie znajduje się kolejny ważny opór techniczny.

Zważywszy jednak na silną aprecjację kursu euro od początku roku, głębsza korekta kursu eurodolara wydaje się na ten moment bardziej prawdopodobna niż dalsza kontynuacja trendu, tym bardziej, że we Włoszech oraz Hiszpanii sytuacja polityczna staje się coraz mniej stabilna, co potencjalnie może pogarszać sentyment inwestycyjny wobec euro.

Poniedziałek na rynku EUR/PLN zaczął się od kontynuacji trendu z piątku, kiedy to złoty umocnił się z 4,1946 do 4,1655, czego rezultatem było osiągnięte przed południem minimum dnia na poziomie 4,1330. Bardzo szybko jednak te tendencje się odwróciły i złoty po południu wzrósł w okolice 4,17. Bliska perspektywa posiedzenia RPP (środa) przy wysokim prawdopodobieństwie obniżki podstawowej stopy procentowej o kolejne 0,25% do 3,75% oraz ewentualna kontynuacja korekty na rynku EUR/USD poniżej 1,35 uprawdopodabnia scenariusz w którym złoty w nadchodzącym tygodniu może pozostać względnie słaby w bliskich okolicach poziomu 4,20.

Na korzyść złotego nie będzie z pewnością przemawiać również sytuacja na walutach surowcowych (dolar australijski, dolar nowozelandzki, dolar kanadyjski), z którymi złoty jest w ostatnich tygodniach silniej skorelowany niż z kursem EUR/USD (ze względu na późniejsze wchodzenie gospodarek rynków wschodzących w cykl spowolnienia niż rynki główne) i z czego najprawdopodobniej wynika zaskakująca słabość złotego w obliczu silnej aprecjacji eurodolara.

Spowolnienie gospodarcze w krajach walut surowcowych silnie powiązanych z gospodarką chińską oraz seria danych z ich rynków pracy, którą poznamy w bieżącym tygodniu (w czwartek i piątek dane z Nowej Zelandii, Australii oraz Kanady) raczej nie będą pomagać złotemu.

Niemniej jednak fakt, że poziomy kursu EUR/USD powyżej 1,36 przyniosły przynajmniej chwilowe, ale jednak umocnienie złotego może sugerować, że w przypadku silniejszych wzrostów kursu EUR/USD w okolice 1,40 również złoty może zacząć się dynamicznie umacniać - nawet jeżeli kolejne dane makroekonomiczne z Polski wykazywać będą dalsze spowolnienie gospodarki. Z drugiej strony ewentualna korekta kursu EUR/USD poniżej 1,35 może przynieść również bardziej trwałe wybicie kursu EUR/PLN powyżej poziomu 4,20.

Gdyby rozpatrywać poziomu kursu EUR/PLN w kontekście jego historycznej korelacji z EUR/USD to bieżące poziomy eurodolara powinny już teraz spowodować aprecjację złotego poniżej 4 złotych za 1 euro. Fakt, że tak się aktualnie nie dzieje wskazuje, że globalne rynki finansowe ciągle obawiają się głębszego spowolnienie rynków wschodzących, co jak na razie powstrzymuje głębszą aprecjację złotego.

Jarosław Kosaty

PKO Bank Polski S.A.
Dowiedz się więcej na temat: centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »