Ranking HDI: Mamy do czynienia z kaskadą niepewności i niepokoju
Po raz pierwszy w historii pomiarów globalna wartość wskaźnika rozwoju społecznego (Human Development Index - HDI) zmalała w ciągu dwóch kolejnych lat. Autorzy raportu podkreślają, że mamy do czynienia z kaskadą niepewności i niepokoju.
"W najnowszym rankingu rozwoju społecznego (ang. Human Development Index - HDI) Polska zajęła 34. miejsce. Tym samym zalicza się do grona państw charakteryzujących się bardzo wysokim rozwojem społecznym. Zanotowała awans o dwa miejsca w stosunku do pozycji z 2020 r. Rzut oka na historyczne dane pozwala zilustrować zmiany Polski w rankingu: w 2014 r. i 2015 r. Polska zajmowała miejsce 36., w 2016 r. awansowała na miejsce 34., a w 2018 r. aż na 32. Choć w Polsce indeks HDI spadł z poziomu 0,881 w 2019 r. do 0,876 w 2021 r., to spadek ten był relatywnie mniejszy niż w przypadku innych państw o podobnym poziomie rozwoju społecznego. Dzięki temu Polska awansowała w rankingu" - napisali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak wyjaśniono w Tygodniku Gospodarczym PIE, Human Development Index to narzędzie, które ma lepiej informować o poziomie rozwoju konkretnego państwa niż poziom PKB. Ten wskaźnik opracowywany przez ONZ mierzy poziom rozwoju społeczno-ekonomicznego i bazuje na czterech kryteriach: średniej oczekiwanej długości życia, średniej liczbie lat edukacji otrzymanej w wieku 25 lat i osób starszych, oczekiwanej liczbie lat edukacji dla dzieci rozpoczynających proces kształcenia, PKB per capita według parytetu siły nabywczej.
"Pierwsze trzy miejsca w rankingu HDI zajęły: Szwajcaria, Norwegia i Islandia. W 2020 r. te trzy państwa również znalazły się na podium, ale w innej kolejności. Rok wcześniej na pierwszym miejscu była Norwegia, za nią Islandia i Szwajcaria. Z kolei na ostatnich miejscach rankingu również nie widać większych zmian. Ostatnie miejsca zajmują: Jemen, Burkina Faso i Mozambik" - wskazali eksperci.
"Bliższa analiza państw naszego regionu pokazuje, że nieznacznie wyżej niż Polska znalazły się Estonia (miejsce 31.) i Czechy (32.). Poniżej uplasowały się Litwa (35.), Łotwa (39.), Słowacja (45.), Węgry (46.), Rumunia (53.) i Bułgaria (68.). To ostatnie państwo znalazło się w grupie państw o niższym rozwoju społecznym niż reszta państw Europy Wschodniej" - dodali.
"Niemniej ogólne wnioski z opublikowanego raportu są przygnębiające. Już sam tytuł "Uncertain Times, Unsettled Lives: Shaping our Future in a Transforming World" wskazuje na wyzwania, przed którym stanęły społeczeństwa na całej planecie. Świat stał się mniej przyjaznym miejscem niż był jeszcze 2 lata temu. Inwazja rosyjska, zmiany klimatu charakteryzujące się falami upałów, pożarami i powodziami, wzrost cen energii i zagrożenie głodem, polaryzacja polityczna - to czynniki, które sprawiają, że globalny poziom niepewności jest dziś bezprecedensowy" - czytamy w Tygodniku Gospodarczym PIE.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwrócili uwagę, że w latach 2020-2021 niemal 90 proc. państw zanotowało spadek wartości HDI. Niemniej spadek HDI wśród państw o niskim i wysokim wskaźniku nie był jednakowy, zwłaszcza w drugim roku pandemii. Wśród państw o niskim lub średnim HDI w 2020 r. spadek zaliczyło 82,9 proc., a w 2021 r. 58,2 proc. W państwach o wysokim HDI w 2020 r. spadek zaliczyło 90,9 proc., ale już w 2021 r. znacznie mniej, bo 33,3 proc.
"Po raz pierwszy w historii pomiarów globalna wartość HDI zmalała więc w ciągu dwóch kolejnych lat. Autorzy raportu podkreślają, że mamy do czynienia z kaskadą niepewności i niepokoju. Do tradycyjnych obaw dołączyła, po pierwsze, niepewność związana ze zmianami klimatu (lub szerzej z wpływem człowieka na planetarne systemy podtrzymywania życia) potęgującymi nierówności ekonomiczne. Po drugie, zmiana technologiczna związana z pozyskiwaniem energii, którą można porównać jedynie ze zmianą natury społeczeństw rolniczych na społeczeństwa uprzemysłowione. Po trzecie, niepewność zwiększana przez polaryzację polityczną między i wewnątrz państw. Ta swoista sieć niepewności powoduje niepokój, stres i znacząco obniża jakość życia" - napisali analitycy PIE.
"Autorzy analizowanego raportu wskazują jednak wyjście z tej sytuacji. Proponują strategię (1) inwestycji, (2) zabezpieczenia i (3) innowacji. Potrzebne są inwestycje nie tylko w systemy energii odnawialnej, ale również w mechanizmy monitorowania przyszłych pandemii czy innych naturalnych zagrożeń. Celem elementu zabezpieczenia byłoby objęcie jak największej liczby ludzi m.in. opieką zdrowotną i zapewnienie powszechnego dostępu do edukacji. Po trzecie, innowacje ekonomiczne, technologiczne i społeczne są kolejnym i koniecznym elementem proponowanego przez ONZ rozwiązania. Choć nie wydaje się, żeby te rekomendacje miały zneutralizować zagrożenia wynikające z zielonej rewolucji czy wyzwań geopolitycznych, ale być może pozwolą zbudować system ochrony przed niektórymi pułapkami niepewnej przyszłości" - podsumowali.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami