Ratingi Polski mogą wzrosnąć

Perspektywa ratingu Polski jest stabilna, opiera się na fundamentach makroekonomicznych i założeniu, że w tym i przyszłym roku nastąpią reformy fiskalne - wynika z kwietniowego raportu agencji Moody's. Zdaniem jej analityków wzrost PKB w 2010 r. wyniesie 1,8 proc. i 3,2 proc. w 2011 r.

Rating dla długu w walutach obcych wynosi Aa1/P-1, dla depozytów bankowych w walutach obcych A2/P-1, a dla obligacji rządowych A2. "Stabilna perspektywa ratingu opiera się na perspektywie makroekonomicznej oraz założeniu, że duży deficyt fiskalny będzie zmniejszany po wyborach w latach 2010-11" - napisano w raporcie datowanym na 10 kwietnia.

"Ratingi Polski mogą wzrosnąć, jeśli rząd wzmocni się w sferze finansów i deficyt strukturalny będzie wyeliminowany, a poziom długu będzie konsekwentnie malał. Wprowadzenie reform strukturalnych wspierających wzrost także wsparłoby ratingi" - dodano.

Reklama

"Jeśli reformy fiskalne i/lub strukturalnie nie zostaną przeprowadzone w ciągu dwóch-trzech lat, wówczas poziom długu publicznego byłby znacznie wyższy, niekorzystnie wpływając na finanse publiczne i osłabiając ratingi" - napisano. Agencja spodziewa się, że tempo wzrostu gospodarczego będzie słabe i wyniesie 1,8 proc. w 2010 r. "Spodziewamy się, że ożywienie gospodarcze będzie słabe przez rok, dwa lata. Przemysł nastawiony na eksport wciąż jest dotknięty słabym popytem w strefie euro, a inwestycje sektora prywatnego są słabsze z powodu zmniejszonej dostępności kredytu. Bezrobocie rośnie, a wydatki gospodarstw domowych są słabe" - oceniają analitycy Moody's.

Ekonomiści agencji przewidują, że w 2011 r. poziom długu publicznego wyniesie 56,8 proc. PKB. Wskazują oni, że przepisy dotyczące progów ostrożnościowych mogą zostać złagodzone, co może mieć pewien wpływ na wiarygodność kraju. "Istnieją zasady prawne mające na celu utrzymanie relacji długu do PKB poniżej poziomu 60 proc. wymaganego przez kryterium z Maastricht. Progi te mogłyby wymusić ostre dostosowanie fiskalne począwszy od 2012 r. Jednak oceniamy, że istnieje możliwość, by zasady te zostały złagodzone, jeśli spowolnienie gospodarcze miałoby się utrzymywać" - napisano.

"Na przykład, minister finansów proponował, by większa część składek emerytalnych była przekazywana do systemu państwowego zamiast do prywatnych funduszy. Wpływ takiej zmiany przepisów byłby prawdopodobnie niezauważalny, stanowiłoby to jednak niewielkie zagrożenie dla długookresowej fiskalnej stabilności oraz wiarygodności" - dodano.

Poniżej tabela z prognozami Moody's.

                                     2010    2011
Wzrost PKB                           1,8     3,2
CPI (rdr na koniec roku)             2,0     2,1 
Deficyt finansów publicznych         7,1     6,7
(general goverment, w proc. PKB)
Dług publiczny                      53,9    56,8
(general goverment, w proc. PKB)
C/A (w proc. PKB)                   -2,8    -2,9
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: reformy | PKB | wzrost PKB | Moody's | deficyt | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »