Realne płace wyhamowały

Niski odczyt płac to kolejny krok oddalający nas od podwyżki w kwietniu, jednak dziś morale jastrzębi może podbudować wysoki PPI.

Niski odczyt płac to kolejny krok oddalający nas od podwyżki w kwietniu, jednak dziś morale jastrzębi może podbudować wysoki PPI.

Zakładaliśmy, że wczorajsze dane o płacach będą na tyle mocne, że zneutralizuja wymowę niskiej inflacji, która podważyła przekonanie o podwyżce w kwietniu. Gołębie skrzydło Rady wskazywało, że nie widać presji na wzrost płac wskutek nasilenia inflacji. Po wczorajszych danych mogą to powtórzyć z jeszcze większym przekonaniem. Nominalne płace w przedsiębiorstwach wyhamowały z 5%r/r do 4,1% wobec konsensusu 4.9%.

Realna dynamika płac (0,4%r/r, spadek z 1,4% w styczniu) znalazła się poniżej średniej z 2010 roku wynoszącej 1%. Szok cenowy uderzający w momencie kiedy siła negocjacyjna pracowników jest wciąż słaba może nawet zepchnąć dynamikę płac realnych poniżej zera, jak stało się w miesiącach po wejściu do UE, jednak w bazowym scenariuszu widzimy możliwość utrzymywania się poziomu ok. 1,5%r/r.

Reklama

Zatrudnienie w przedsiębiorstwach poszło w górę o 12 tys. w lutym (0,2%m/m) zgodnie z oczekiwaniami i wskazaniami składnika zatrudnieniowego w indeksie PMI (neutralny poziom 50 pkt przekroczony od sierpnia 2010) i lepiej niż sugerowały plany firm wyrażone w sporządzonym przez NBP raporcie o koniunkturze za 4kw10. Mimo to rosnąca aktywność zawodowa utrzymuje wysoko stopę bezrobocia (w lutym 13,2% według szacunków Ministerstwa Pracy, w górę z 13% za styczeń), co może deprymować pracowników w staraniach o odzwierciedlenie w wynagrodzeniu wyższych cen.

Dzisiejsze dane o PPI powinny wysłać sygnał, że batalia o stabilność cen nie jest zakończona. E lutym roczna dynamika cen konsumpcyjnych nie wzrosła względem stycznia, ale ciśnienie na dalsze wzrosty, wynikające z cen globalnych i słabości złotego, utrzymuje się. Widzimy możliwość przyspieszenia PPI w lutym z 6,2% do 6,9%r/r. Produkcja przemysłowa powinna utrzymać się w pobliżu 10%r/r.

Złoty stracił ponad 1% w ciągu dnia roboczego a w nocy dotarł do 4.1225/€ i nawet tam pojawił się pewien obrót. Słabość nie udzieliła się natomiast pozostałym walutom regionalnym sugerując, że ruch na złotym był kolejnym krokiem wymazywania z oczekiwań inwestorów podwyżki stóp w kwietniu. Wciąż uważamy, że do podwyżki może jednak dojść. Wysoki EUR/PLN dodaje siły argumentowi utrzymywania różnicy stóp procentowych wobec strefy euro na niezmienionym poziomie, co najwyraźniej wymagałoby podniesienia stóp w Polsce (decyzja EBC będzie dwa dni po decyzji NBP, ale ze strefy euro popłynął jasny sygnał o potrzebie zacieśnienia polityki). Podane dziś wyniki głosowania RPP w styczniu - jednomyślne poparcie dla podwyżki o 25pb - według nas pokazuje, że obóz gołębi jest w stanie przyzwolić na podwyżkę, jeśli wymaga tego sytuacja. Andrzej Glapiński, zwykle stawiający opór podwyżkom, mimo słabszych od oczekiwań danych o CPI i płacach wciąż nie wyklucza, że poprze wniosek o podwyżkę. Przy podziale sił, który ukształtował się w przeciągu 2poł10 jego głos wystarczyłby do przegłosowania takiej decyzji.

INGBank
Dowiedz się więcej na temat: zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »