Rekordowy popyt na paliwa w Chinach
Chiński popyt na paliwa odrodził się i jest na dobrej drodze, by w tym rok osiągnąć rekordowy poziom. Wpływa na to odbicie w sprzedaży samochodów i ożywienie krajowych podróży lotniczych. Wszystko to dzieje się mimo nawrotu zachorowań na Covid-19. To potwierdza dobre perspektywy dla rynków ropy. Co prawda niepokojące informacje o zaraźliwym wariancie Delta wpływają na spadki cen surowca, ale zdaniem ekspertów to przejściowe zjawiska.
Całkowite zużycie benzyny, oleju napędowego i paliwa lotniczego w Chinach, które są największym importerem ropy naftowej na świecie, ma w tym roku wzrosnąć o 7-11 proc., do 8,4-8,9 mln baryłek dziennie. Dla porównania Międzynarodowa Agencja Energetyczna w marcu szacowała, że tegoroczny wzrost wyniesie 6,5 proc., a zużycie ukształtuje się na poziomie 8,2 mln baryłek dziennie.
Jak podaje Reuters, najnowsze zachorowania na wariant Delta w siedemnastu prowincjach Chin ograniczą podróże w najbliższym czasie, ale wszystko wskazuje na to, że wzrostowy trend się utrzyma, a problemy okażą się przejściowe.
W poniedziałek Chiny kontynentalne odnotowały 181 nowych przypadków zachorowań. Narodowa Komisja Zdrowia zgłosiła 143 nowe przypadki objawowe, co stanowi najwyższa liczbę dzienną od 20 lipca. Wzrost to efekt rozprzestrzeniającego się wariantu Delta. W Wuhan zakończono testy przesiewowe 11 mln mieszkańców. Co najmniej 46 miast zaleciło swoim mieszkańcom powstrzymanie się od podróżowania, chyba że jest to absolutnie konieczne.
Tamtejsze władze przyjęły wcześniej strategię "zero tolerancji" dla koronawirusa. - Chińska strategia "zero tolerancji" oznacza, że ograniczenia związane z pandemią w tym kraju mogą być rozszerzane i zaostrzane, co wpłynie na zmniejszenie zużycia ropy naftowej - ocenia Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
Jednak dotychczasowe dane dotyczące sprzedaży paliw dają powody do optymizmu. Popyt na benzynę, która stanowi jedną czwartą paliw zużywanych w Chinach, wzrośnie w tym roku o 11-13 proc., do 3,8-4,1 mln baryłek dziennie. To znacznie więcej niż prognozowane w marcu przez MAE 3,5 mln baryłek dziennie. - Benzyna jest liderem wzrostu, bo ludzie częściej jeżdżą w dalekie podróże, realizowanych jest więcej usług przewozowych i dostaw e-commerce - mówi Seng Yick Tee, starszy dyrektor w SIA Energy.
Popyt na paliwa może wzmagać rosnąca sprzedaż aut. Szacuje się, że wzrośnie ona w tym roku o 7 proc. Byłby to pierwszy roczny wzrost od 2017 roku. Ludzie wydają więcej na samochody, bo w ich portfelach zostaje więcej środków w związku z ograniczeniem podróży zagranicznych. Granice Chin pozostają zamknięte, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.
Co prawda w ostatnim czasie odwoływane są loty ze względu na przypadki kolejnych zachorowań. Reuters donosi, że zmniejszą one zapotrzebowanie na paliwo do silników odrzutowych w najbliższych dwóch tygodniach. Jednak w skali całego roku zużycie paliw lotniczych będzie na poziomie z przedpandemicznego 2019 roku lub wyższym.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Nieco mniejsze wzrosty spodziewane są w przypadku oleju napędowego, który wykorzystywany jest m.in. w koparkach i ciężarówkach. Tu zużycie ma się zwiększyć tylko o 1,7 proc., do 3,88 mln baryłek dziennie. Dane wskazują na spadek sprzedaży koparek. Z kolei sprzedaż samochodów ciężarowych o dużej ładowności wzrosła, ale - jak szacują eksperci przytaczani przez Reutera - to bardziej wynik agresywnego marketingu dealerów pojazdów niż aktywności przewozowej.
Od początku sierpnia ropa potaniała o ponad 4 proc., do ok. 70 dol. za baryłkę, na co wpływ miały obawy związane z rosnącymi przypadkami zachorowań na Covid-19 i ryzyko ograniczania mobilności, na co nałożył się dodatkowo wzrost produkcji ropy przez OPEC+ o 400 tys. baryłek dziennie od sierpnia.
Inwestorów niepokoją informacje dotyczące zachorowań w Chinach, ale i w innych części świata, w tym w USA. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, średnia dzienna nowych przypadków wirusa przekroczyła w Stanach Zjednoczonych 100 tys. Jest ich najwięcej od prawie sześciu miesięcy. Doradca medyczny amerykańskiego prezydenta ostrzega przed jeszcze groźniejszym wariantem niż Delta. - Istnieje niebezpieczeństwo, że powstanie mutacja, przed którą nie będą chronić obecnie dostępne szczepionki - powiedział dr Anthony Fauci.
Ropa Brent natychmiast
- Max 74,20
- Min 72,80
- Stopa zwrotu - 1T 1,76%
- Stopa zwrotu - 1M 3,22%
- Stopa zwrotu - 3M -0,58%
- Stopa zwrotu - 6M -13,12%
- Stopa zwrotu - 1R -4,68%
- Stopa zwrotu - 2R -7,51%
Daniel Hynes, starszy strateg ds. surowców w Australia & New Zealand Banking Group Ltd, podkreśla jednak, że perspektywy rynków ropy są dobre. - Wskaźniki sugerują, że popyt na ropę na głównych rynkach, takich jak USA i Europa, jest nadal silny i nie wyobrażam sobie, aby obecna wyprzedaż ropy trwała zbyt długo - mówi.
Także szwajcarski UBS uważa, że powrót stabilności ekonomicznej na świecie przełoży się na wzrost cen surowca. Zdaniem przedstawicieli banku, w drugiej połowie roku będą one utrzymywać się w przedziale 75-80 dol. za baryłkę.
UBS podkreśla, że obecne problemy związane z zachorowaniami w Azji są przejściowe, a efektywność szczepień pozwoli złagodzić negatywne skutki kolejnych fal pandemii. Bank zakłada, że przy odbudowującej się gospodarce dzienny popyt wyniesie 99 mln baryłek, a utrzymujące się limity wydobycia ustalone przez OPEC+ będą prowadziły do niedoboru surowca.
Monika Borkowska
