Rezygnacja Gilowskiej może oznaczać wydłużenie okresu stabilizacji stóp
- W opinii ekonomistów rezygnacja Zyty Gilowskiej z zasiadania w RPP może oznaczać, że frakcja Rady popierająca łagodniejszą politykę pieniężną uzyska trwałą przewagę, a okres stabilizacji stóp na obecnym, rekordowo niskim poziomie może ulec wydłużeniu.
"Gilowska należała do najbardziej jastrzębich przedstawicieli RPP, tak więc zmiana na tym stanowisku może potencjalnie oznaczać lekkie przesunięcie +środka ciężkości+ poglądów w Radzie w kierunku trochę łagodniejszej polityki pieniężnej (chociaż kandydata na następcę na razie nie znamy). Może to również oznaczać pewne wydłużenie okresu stabilizacji stóp na rekordowo niskim poziomie" - napisali w raporcie ekonomiści z BZ WBK.
Podobnego zdania są ekonomiści z BRE Banku, w opinii których rezygnacja Zyty Gilowskiej z zasiadania w RPP może oznaczać, że frakcja RPP opowiadająca się za łagodniejszą polityką uzyska trwałą przewagę.
"Rezygnacja głosującej spójnie z jastrzębim skrzydłem RPP członkini i prawdopodobna nominacja nowego, bardziej gołębiego członka Rady (na takie rozwiązanie wskazywały komentarze polityków już przy poprzednim zawirowaniu w RPP związanym z procesem sądowym Jana Winieckiego) może istotnie zmienić układ sił w podejmującej wiele decyzji stosunkiem głosów 5:5 Radzie.
Może się okazać, że skrzydło opowiadające się za łagodniejszą polityką uzyska trwałą przewagę i głos (jednak jastrzębiego) Jerzego Hausnera przestanie być de facto decydujący" - napisali w raporcie ekonomiści z BRE Banku.
"Uważamy, że przedstawiony powyżej schemat rozumowania jest powszechny wśród ekonomistów. Stąd rezygnacja Gilowskiej może mieć wpływ na oczekiwania co do zacieśnienia monetarnego. Oczywiście, najważniejsze będą dane i stan koniunktury (my oczekujemy przyzwoitego ożywienia), jednak zmiana układu sił w RPP - a więc nieadekwatność analizy obecnej RPP opartej na historii jej jastrzębich decyzji - zmniejsza ryzyko wyprzedzającego zacieśnienia. Ostatnie komentarze członków Rady (Glapiński widzący stopy bez zmian w 1 kw. czy Chojna-Duch dopuszczająca nawet możliwość dyskusji o obniżce stóp) mogą w obecnej sytuacji niewspółmiernie do ich wagi stymulować oczekiwania na oddalenie zacieśnienia monetarnego" - dodali.
Ekonomiści z Credit Agricole zaznaczają, że rezygnacja Gilowskiej stanowi znaczące ryzyko dla ich scenariusza ścieżki stóp procentowych NBP, który zakłada pierwszą podwyżkę stóp o 25 pb w marcu 2014 roku.
"W związku z silną polaryzacją poglądów członków RPP w ostatnich głosowaniach dotyczących stóp procentowych (w lipcu pięciu członków RPP, w tym Zyta Gilowska, było przeciwnych złagodzeniu polityki pieniężnej, a o obniżce stóp o 25 pb przesądził głos prezesa NBP Marka Belki), wybór członka o relatywnie niskiej w stosunku do Zyty Gilowskiej awersji do inflacji może oznaczać trudność w osiągnięciu większości koniecznej do przegłosowania wniosków o podwyżkę stóp procentowych" - napisali w raporcie.