Rihanna najmłodszą miliarderką w USA. Zrobiła to sama!

Kobietom znacznie trudniej jest wspiąć się na same szczyty bogactwa, chyba że odziedziczą majątek po przodkach lub mężu. Tym większym osiągnięciem jest wyczyn piosenkarki Rihanny, ogłoszonej właśnie najmłodszą miliarderką w USA, która - jak donosi Janusz Piechociński na Twitterze - samodzielnie dorobiła się swojej fortuny.

Trzeba przyznać, że statystyki dotyczące miliarderów bywają tworzone dość pokrętnie - sceptycy już zaczęli zastanawiać się nad "samodzielnością" piosenkarki wspieranej przez koncerny muzyczne i jeszcze bogatszego od niej męża (Jay-Z, oceniany na 1,6 mld dolarów - przyp. red.). 

Jednak pochodząca z Barbadosu artystka dorobiła się wyłącznie dzięki własnym przedsięwzięciom biznesowym. Jest współwłaścicielką firmy kosmetycznej Fenty Beauty (pozostałe udziały należą do znanego ze sprzedaży luksusowych marek koncernu LVMH) i posiada 30 proc. udziałów w Savage x Fenty (jej własna marka bielizny). Według Forbesa, jest również pierwszą osobą z Barbadosu, która została miliarderką oraz jedyną kobietą poniżej 40. roku życia, która znajdzie się na liście kobiet-miliarderek Forbesa w USA w 2022 roku.

Reklama

Europejskie, stare fortuny

Oczywiście, w skali świata Rihanna nie jest wcale najmłodszą miliarderką. Nie jest również najbogatszą kobietą. W pierwszej kategorii prym wiodą siostry Alexandra i Katharina Andresen z Norwegii, w wieku odpowiednio 25 i 26 lat. Każda z nich dysponuje jednak majątkiem mniejszym niż Rihanny o wartości "zaledwie" 1,3 mld dolarów. Na dodatek, te kwoty zostały odziedziczone. 

Z kolei najbogatsza na świecie jest Francoise Bettencourt Meyers, zresztą drugi rok z rzędu. Francoise jest wnuczką założyciela giganta kosmetycznego L'Oréal i po raz pierwszy pojawiła się na liście światowych miliarderów w 2018 roku, po śmierci swojej matki, Liliane Bettencourt, wówczas najbogatszej kobiety świata. Obecnie majątek dziedziczki wynosi około 75 mld dolarów.

Wśród 2668 miliarderów pojawia się wyraźny dysparytet płci. Na tegorocznej liście Forbesa jest niewiele kobiet: zaledwie 327, czyli tylko 12,5 proc. W sumie wszystkie te kobiety (w tym także te, które dzielą swój majątek z małżonkiem, dzieckiem lub rodzeństwem) są warte łącznie 1,56 biliona dolarów. Większość z nich (226) odziedziczyło swoje bogactwo, co dotyczy trzech najbogatszych kobiet świata: wspomnianej dziedziczki, właścicielki Walmartu Alice Walton oraz Julii Koch, która odziedziczyła udziały w Koch Industries po śmierci męża.

Gender gap działa też wśród najbogatszych

Bank Światowy twierdzi, że kobiety kontrolują tylko 1 proc. światowego bogactwa. Jednak Boston Consulting Group określił tę liczbę na 27 procent. Z kolei badanie przeprowadzone przez Mary Quist-Newins z American College of Financial Services w Byrn Mawr szacuje, że do 2030 roku w ręce Amerykanek trafi 25 bilionów poprzez spadki i małżonków. Do tego czasu kobiety mają kontrolować dwie trzecie narodowego bogactwa.

Na razie jednak panie stanowią dużo mniejszy odsetek miliarderów (poniżej 10 proc.), a te, które same się dorobiły, są w przygniatającej mniejszości. Co zresztą jest normą - niezależnie od płci najczęstszym źródłem bogactwa rzędu co najmniej miliarda dolarów jest dziedziczenie.  

Oczywiście, mierzenie bogactwa jest zawsze problematyczne, niezależnie od tego, czy chodzi o śledzenie populacji milionerów, czy o wartość netto poszczególnych majątków. Pomiar bogactwa kobiet jest trudniejszy ze względu na charakter gospodarstw domowych i tworzenie bogactwa. W przypadku małżeństw niejednokrotnie trudno wskazać głównego posiadacza majątku, co ma korzenie w zaszłościach związanych z marginalizacją kobiet. Także stwierdzanie, ile z bogactwa kobiety jest wytworzone przez nią samą, a ile przez rodzinę czy współmałżonka, bywa często subiektywne.

Krzysztof Maciejewski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »