Rok 2007 będzie rekordowy

Rekordową ilość ok. 12 mln ton wyrobów stalowych zużyje w tym roku polska gospodarka, w połowie opierając wzrost zużycia m.in. o systematycznie rosnący import stali. Za 3-4 lata krajowe zużycie może sięgnąć ok. 16 mln ton - prognozuje Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH).

- Jeszcze kilka lat temu pod względem zużycia stali w przeliczeniu na jednego mieszkańca od krajów starej UE dzieliła nas przepaść - ok. 180 kg wobec ponad 400 kg. Dziś ze zużyciem ok. 300 kg na osobę, w dobrym tempie zbliżamy się do unijnej średniej - powiedział prezes Izby Romuald Talarek.

Od 2002 roku, kiedy polska gospodarka zużywała ok. 7 mln ton wyrobów stalowych rocznie, do 2007 zużycie wzrosło o ponad 70 proc. W ubiegłym roku wyniosło ono 10,8 mln ton (rok wcześniej 8,1 mln ton), tegoroczny wzrost przekroczy więc 10 proc. i będzie wyższy od szacowanego na ok. 8 proc. wzrostu polskiej produkcji stali (z 10 do ok. 10,8, maksymalnie 11 mln ton).

Reklama

Postępującym zjawiskiem jest wzrost importu, który stanowi ok. 57 proc. zużycia i na koniec roku wyniesie ok. 8 mln ton, wobec 6,5 mln ton wyrobów przed rokiem. Importowi sprzyja przede wszystkim silny złoty, ale także brak niektórych wyrobów w ofercie polskich producentów. Mimo niekorzystnego dla eksporterów kursu rośnie także eksport, który w końcu roku powinien być wyższy od ubiegłorocznego nawet o 1 mln ton i wynieść 5 mln ton.

- Rosnący eksport świadczy o stabilizacji pozycji konkurencyjnej polskich producentów. Warto natomiast zwrócić uwagę na zmiany w strukturze importu. Nadal w blisko 70 proc. pochodzi on z innych krajów UE, ale widoczny jest wzrost importu m.in. z Turcji, Chin i Rosji - podkreślił prezes.

Po 8 miesiącach br., w odniesieniu do tego samego okresu zeszłego roku, import z Turcji wzrósł ponad 10-krotnie, z Chin ponad 6-krotnie, a z Rosji został podwojony. Wcześniej dostawy z tych krajów były niewielkie, więc ilościowo nie są to jeszcze wielkości ważące; HIPH zwraca jednak uwagę na tę tendencję. Szacuje się, że łączny import z Rosji i Chin może sięgnąć w tym roku 1 mln ton, czyli ok. 12,5 proc. całego importu.

Prognozy HIPH wskazują, że przemysł stalowy stoi w najbliższych latach przed perspektywą stałego wzrostu, spowodowanego rosnącym zapotrzebowaniem na wyroby stalowe, m.in. w związku z planowanymi inwestycjami w infrastrukturze. W tym roku rośnie produkcja we wszystkich branżach konsumujących stal - w przemyśle maszynowym, motoryzacji i przemyśle artykułów gospodarstwa domowego o ponad 20 proc., w budownictwie o kilkanaście procent.

Mimo tego zapotrzebowania we wrześniu polska produkcja hutnicza spadła o kilka, a w niektórych wyrobach nawet o kilkanaście proc. Stali surowej huty wytworzyły mniej o 2,5 proc. (łącznie po 9 miesiącach wciąż jest 8-proc. wzrost). HIPH tłumaczy spadek głównie dużymi zapasami w magazynach dystrybutorów, którzy spodziewając się wzrostu sprzedaży i cen, zrobili zapasy po starych cenach. Wśród przyczyn tego zjawiska jest też bardzo wysoki import w pierwszym półroczu.

W ocenie Talarka, choć huty dysponujące poszukiwanymi na rynku produktami przetworzonymi nie muszą martwić się o przyszłość, na ich kondycji zaważą - oprócz popytu na stal i przemyślanej polityki inwestycyjnej - także czynniki makroekonomiczne, związane ze wzrostem kosztów produkcji. Chodzi przede wszystkim o planowaną podwyżkę cen energii oraz spodziewany wzrost cen surowców (głównie rudy) i frachtów do jej transportu.

Jednym z kluczowych elementów będzie też wysokość limitu emisji dwutlenku węgla, jaki ostatecznie przypadnie na branżę stalową (środowisko-hutnicze zabiega, aby było to prawo do emisji 14-14,5 mln ton CO2), oraz przyszłe opłaty związane z gospodarką odpadami, wynikające z unijnych dyrektyw.

W ciągu trzech kwartałów polskie huty wytworzyły łącznie ponad 8,1 mln ton stali surowej, a produkcja wyrobów gotowych przekroczyła 6,1 mln ton. W większości wyrobów zanotowano wzrost; wyjątkiem są niektóre rodzaje taśm oraz rury ze szwem. Zdaniem prezesa HIPH, krajowi producenci stoją przed decyzjami co do przyszłości sektora rurowego w Polsce.

Światowa produkcja stali sięgnie w tym roku 1,3 mld ton i co roku rośnie w tempie ok. 8 proc. W wielkości produkcji i dynamice jej wzrostu przodują Chiny.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »